Pomozcie-grzyb na suficie!
Witam. Mam ogromny problem.
Wynajmuje mieszkanie od półtorej roku.
Zauwazyłam ze na suficie i scianie przy oknach zrobil się grzyb.
W obu pokojach.
W jednym z pokoi jest zrobion podsufit taka prowizorka, poprosiłam meza zeby to odkrecil i rozebrał ten sufit, okazało się ze pod tym prowizorycznym sufitem jest jeden wielki grzyb, jestem załamana ponieważ spałam w tym miejscu pod tym grzybem z synkiem od poltora roku. Synek strasznie zaczął chorowac.
Miał w samym grudniu 6 antybiotyków,
angina, zap. krtani, zap. oskrzeli, zap. płuc i znów angina. Jakis koszmar.
Szukam mieszkania, zeby zmienić ale mam zaplacone dokonca marca a wlasciciel oczywiscie powiedział ze jak kupił mieszkanie to nie wiedział o istnieniu grzyba.
Ide z synem na testy alergiczne bo znow ma katar i nalot na migdałach.
Martwie sie bo boje sie ze moje dziecko jest juz za atakowane tym grzybem.
Nie wiem co robić bo własciciel nie chce poniesc konsekwencji tego syfu w ktorym mieszkamy.
Wynajmuje mieszkanie od półtorej roku.
Zauwazyłam ze na suficie i scianie przy oknach zrobil się grzyb.
W obu pokojach.
W jednym z pokoi jest zrobion podsufit taka prowizorka, poprosiłam meza zeby to odkrecil i rozebrał ten sufit, okazało się ze pod tym prowizorycznym sufitem jest jeden wielki grzyb, jestem załamana ponieważ spałam w tym miejscu pod tym grzybem z synkiem od poltora roku. Synek strasznie zaczął chorowac.
Miał w samym grudniu 6 antybiotyków,
angina, zap. krtani, zap. oskrzeli, zap. płuc i znów angina. Jakis koszmar.
Szukam mieszkania, zeby zmienić ale mam zaplacone dokonca marca a wlasciciel oczywiscie powiedział ze jak kupił mieszkanie to nie wiedział o istnieniu grzyba.
Ide z synem na testy alergiczne bo znow ma katar i nalot na migdałach.
Martwie sie bo boje sie ze moje dziecko jest juz za atakowane tym grzybem.
Nie wiem co robić bo własciciel nie chce poniesc konsekwencji tego syfu w ktorym mieszkamy.