Po raz kolejny( i ostatni ) jadłem na Morenie. To jest juz inny smak, niż kiedyś. Mięso, bardzo słabe, równie dobrze mogłem kupić w Biedronce mielone i je podsmażyć. Jedynie bułki mi tam smakują. Miałem wrażenie, że jem w innej wersji Maca(mowa o mięsie). Pewnie kupowane w Selgrosie. To czuć. Jadam często burgery, i zdecydowanie jest to średniak. Panowie założyciele firmy odeszli już od swojej idei i poszli w kierunku przemysłówki. Frytki nie są własnej roboty, tylko też przemysłówka. Niewiele punktów w #mieście ma mięso z gospodarstwa i frytki z ziemniaków od rolników. Macie Panowie Surf?

Niestety to prawda - jakość poleciała strasznie, w sumie szkoda. Wcześniej sądziłem, że na Garncarskiej jest słabo ale po ostatnim zakupie na Morenie też daję sobie spokój. Może w nowo otwartych lokalach jest lepiej - nie wiem i nie chce mi się już sprawdzać.