Poradnia dziecięca
Do poradni dziecięcej praktycznie nie można się dodzwonić, telefon albo jest zajęty, albo po prostu nikt go nie odbiera. Sama kilkakrotnie byłam świadkiem, stojąc "przy okienku" jak telefon dzwoni i nikt na niego nie reaguje.. A Panie pielęgniarki do uprzejmych nie należą, czasem mam wrażenie że pracują tam z przymusu, zwłaszcza Pani w ciemnych krótkich włosach jest nie uprzejma, wręcz nie kulturalna, potrafi podnieść głos aby coś dosadnie wytłumaczyć, zdarzyło jej się "nieumyślnie" trzasnąć mi drzwiami przed nosem, jak próbuję dziecko umówić na wizytę (oczywiście muszę pofatygować się osobiście, bo telefonicznie nie da rady) to mam wrażenie, że to duży kłopot. O godzinie 8-9 rano drzwi od strony dzieci zdrowych zamknięte, aby dostać się na szczepienie ze zdrowym dzieckiem, trzeba przejść przez poradnie dla dzieci chorych... lub chociaż wejść tam i poprosić o otwarcie z czego Panie pielęgniarki są niezadowolone. Opieka lekarska dobra.