Re: Porażka do kwadratu
Miałem identyczny przypadek! To naciągacze! Dzwoniłem po kilku warsztatach i ich okazał się najtańszy, potem na własnej skórze przekonałem się dlaczego, po prostu po rozpoczęciu pracy stwierdzają korozję (zawsze trochę jest) i życzą sobie dodatkowe 200zł - wtedy wychodzi cena taka sama jak w innych warsztatach lub wyższa. Przy mnie oszukali w ten sposób 90% obecnych na miejscu Klientów (widziałem wszystko na własne oczy bo czekałem na miejscu na naprawę).
UWAŻAJCIE NA TYCH OSZUSTÓW, umawiajcie się na ostateczną cenę zakładając, że po zdjęciu szyby będzie rdza, inaczej Was oszukają.
Schemat prosty: umawiają się na dobrą cenę, wyjmują szybę i chcą dodatkowe 200zł za korozję wokół niej, Klient ma rozgrzebane auto nienadające się do jazdy i nie ma już wyjścia!
0
0