Porażka
Byłam z dziećmi w sobotę (4 lata i 2,5 roku) w centrum. Dzieci dostały czipy na rękę, po jakimś czasie zauważyłam,ze młodsze dziecko zgubiło ten czip,którym była bransoletka w formie sprężynki,więc o zgubienie nietrudno. Istnieje co prawda informacja,że za zgubienie czipa jest opłata w wysokości 50 zł (cena mocno wygórowana!),jednak nie sądziłam,że zgubienie jest tak łatwe!Nie zgodziłam się na zapłatę, więc obsługa chciała wzywać policję! Tłumaczyłam,że przecież nie ukradłam czipa,a przy sprzątaniu na pewno się znajdzie. Sytuacja zrobiła się bardzo nieprzyjemna,dzieci płakały,a bodajże "kierowniczka" zastąpiła mi drzwi do samochodu, uniemożliwiając wejście!Sądzę, że ten system czipów jest tak specjalnie skonstruowany,żeby od klientów wyciskać dodatkową kasę. Zresztą dla dzieci są i tak niepotrzebne,ponieważ gdziekolwiek wchodziły,gdzie była dodatkowa opłata, i tak opiekun przykładał swój czip do czytnika,więc nie rozumiem,po co to dzieciom potrzebne.Obsługa powinna liczyć się z tym, że 2-letnie dziecko może zgubić go łatwo,a znaleźć raczej ciężko.Ogólnie raczej ok,poza tym,że w toalecie mokro,a dzieci mają obowiązek zdejmowania butów.Więc mój syn miał całe mokre skarpetki!Odradzam!