Porażka
Totalna porażka,na kelnera i kartę próżno czekać,przyniosłam ją sobie sama.
Jedzenie do bani,śledź pod pierzynką,to filet śledziowy wyciągnięty z puszki,na którym leży kilka piórek cebuli.
Piwo zwietrzałe,zarówno ciemne jak i pszeniczne.
Rok temu było podobnie,ale myślałam wtedy ,że to był przypadek-niestety nie.
Obsługa daje 2=,tak pięknie położona restauracja a taki zakalec.
Jedzenie do bani,śledź pod pierzynką,to filet śledziowy wyciągnięty z puszki,na którym leży kilka piórek cebuli.
Piwo zwietrzałe,zarówno ciemne jak i pszeniczne.
Rok temu było podobnie,ale myślałam wtedy ,że to był przypadek-niestety nie.
Obsługa daje 2=,tak pięknie położona restauracja a taki zakalec.