Ja rodziłam w pażdzierniku 2012r.muszę przyznać,że pielęgniarki na położnictwie ogólnie w porządku oprócz dwóch, które moim zdaniem wogóle nie powinny opiekować się pacjentkami jedna miała na imię Agnieszka krótko obcięta nazwiska nie pamiętam druga też wysoka też krótko obcięta obie z ciemnymi włosami.Tak poza tym drugi raz wybrałam Zaspę i nie żałuję.