Poród na Klinicznej

Dziewczyny, które tam rodziły! Napiszcie proszę wszystko co dotyczy tego szpitala:

1. Zabiegi przedporodowe - są? obowiązkowo?
2. Po porodzie - kiedy dostaje się dziecko?
3. W iluosobowych salach się leży PO.
4. Jak jest z ewentualnym dokarmianiem butelką?
5. Czy pomoc laktacyjna jest OK?
6. Co jest na minus co na plus - wg Was?
7. Środki przeciwbólowe - dają jakieś podczas porodu?
8. Aktywny poród czy raczej leżenie?
9. Ile kosztuje poród riodzinny?


Mam za sobą poród w wojewódzkim, Kliniczną biorę pod uwagę.

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

Mi salę płatną zafundował mąż :-) chciał ze mną rodzić ale niestety nie mógł bo w tym czasie był zakaz w szpitalu porodów rodzinnych i odwiedzin :-(

Na klinicznej wszystkim rodzącym proponują znieczulenie, nie ma z tym żadnego problemu. Znieczulenie proponują na porodówce. Znieczulenie daje się w drugiej fazie porodu więc jak trafisz za późno, np z bólami partymi to już Ci nie dadzą.

Ja trafiłam po odejściu wód, z bólami nieregularnymi co 6-10 minut, położna zaproponowała mi znieczulenie i dała taki wniosek do przeczytania i podpisania (miałam jeszcze czas żeby się zastanowić i ewentualnie podpisać) jednak ja na znieczulenie się nie zdecydowałam i bardzo się z tego cieszę :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

Karolinka a jeśli chodzi o to znieczulenie - kiedy o nie poprosiłaś? już naIzbie czy jakoś potem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

dziękuję Ci bardzo za opinie! i gratuluję Maluszka :)
a powiedz mi jeszcze jak z salami po porodzie? najbardziej mnie chyba przerażają tłumy na salach. a na 1 osobową nie mogę sobie pozwolić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

Rodzilam pare dni temu i nikt mnie nie pytal czy naciać czy nie :) ale nasz synek wazyl ponad 4kg, wiec chyba nie bylo wyjscia. a lozko na ktorym sie rodzi jest z regulacja oparcia i mozna sobie ustawić do pozycji siedzacej, jak sie chce.
Ogólnie polecam porodówke na Klinicznej. bardzo mile polożne, fajne sale porodowe (lazienka, wc w niektórych). Mialam znieczulenie zewnatrzoponowe i to bylo wybawienie dla mnie. Bez problemu je dostalam, jak chcialam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

hop do góry :)
a jak jest z ochroną krocza na klinicznej? tną jak leci czy kobieta rodząca po raz drugi ma szanse na to żeby jej nie pociachali? parte na leżąco czy jak wygodnie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

a czy ktoś miał do czynienia z dr Michałem Korzon?

Podobno dobry specjalista i tam właśni pracuje... wybieram się do niego prywatnie na Beniowskiego.... ale będę wdzięczna za wszelkie informacje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

Witam!!! Mam termin na początek lutego... i zdecydowałam się na ten szpital... jak bym mogła prosić o zdjęcia tej sali: to moj e-mail: motylek200@gazeta.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

Dziewczyny ja wam wysłałam zdjęcia sali Poporodowej na, której leży się przez cały pobyt w szpitalu.Zdjęć sali porodowej nie robiłam bo nie rodziłam z mężem niestety, bo w szpitalu w tym czasie był zakaz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

zaraz ci przesle rodziłam 7 stycznia to sala porodowa visa vi łóżka znajduje się twoja osobista łazienka z toaletą natryskiem i umywalką
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Poród na Klinicznej

Rodzę lada dzień i chyba zdecyduje sie na Kliniczną, jezeli mozesz bardzo prosze o fotki sali w tym szpitalu. Z góry dziękuje :)
wercikk214@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Poród na Klinicznej

pytanie do ojjka czy moge prosic o kontakt na maila evakw@wp.pl, mam termin na koniec lutego i chcialabym podpytac o kilka rzeczy jako poczatkujaca mama :) pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

ja rodziłam w listopadzie. byłam sama w dwuosobowym pokoju. mam fotki pokoju, mogę przesłać na maila
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

Mam pytanie czy któraś z Was ma nr tel. do położnej pani Jadzi. Bardzo proszę o kontakt; agajaworska1974@tlen.pl
Dziękuję bardzo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

trafiając na porodówke pytasz położnej czy jest wolny taki pokój, może byc zajety i wówczas czekasz na swoją kolej. Wszystko załatwiasz na miejscu (lub Twój mąz ).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

Zdecydowałam się na poród na Klinicznej. Termin mam na początek lutego. Mam takie troche głupie pytanie: gdzie/u kogo i kiedy załatwia się pokój płatny dwuosobowy???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

a ja powiem tak - gdyby nie pani Regina to pewnie miałabym nacinaną pierś i wcale nie karmiłabym mojego synka. Nie wiem jak wy ale ja uważam że na szkole rodzenia organizują jakieś durnowate pokazy Aventu a o zapaleniu piersi mówią tyle co nic. No i nabawiłam się przez moją niewiedzę niestety okropnego zapalenia piersi. Przez 4 dni codziennie jeździłam do przychodni osiedlowej a tam położna strasznie nieporadnie próbowała sobie z tym poradzići jeszcze pogarszała mój stan. Na koniec o zgrozo ginekolog powiedziała że to jej wygląda na uczulenie na proszek do prania!!! Więc już wtedy wiedziałam że powinnam z tamtąd uciekać.
Dwa tygodnie po porodzie znowu trafiłam do szpitala na oddział z podejrzeniem ropnia piersi i Pani Regina z klinicznej uratowała moją pierś. Całą noc masowała mi pierś, ściągała mleko, doglądała. Karmię synka już 7,5 m-c i m.in. Jej to zawdzięczam. Jestem jej za to ogromnie wdzięczna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

No to ja też się wypowiem ;)
Porodówka, lekarze, położne jak dla mnie ANIOŁY !!
Szczególnie położna niziutka w czarnych włosach. ANIOŁ

Na sali operacyjnej ( miałam cc ) każdy miły, uśmiechnięty, dzięki nim udało się opanować mój mega strach.
Anestezjolog ( starszy Pan i również młoda Pani anestezjolog ) cudowni, delikatni...

Później trafiłam na salę pooperacyjną. Położne oschłe, ale dbały żebym nie cierpiała a to dla mnie najważniejsze.

Kolejny etap to zwykła sala. Trafiłam na 2 osobową, ale leżałyśmy we 3 tylko jedna dziewczyna bez dziecka.
Nie było źle. Lekarze super, położne różne, ale to już mnie mało interesowało bo najważniejsze, że miałam małą.

Sala ładna, czysta, ale diabelsko ciepło w niej. Mała wyszła z potówkami, pomimo ubierania tylko pajacyka bawełnianego.

Jedzonko, hymmm
My dostawałyśmy o 8 śniadanie o 12 stej obiad i o 17stej chyba kolację więc też jie tragedia, ale swoje jedzonko trzeba i tak mieć...

Ogólnie i krótko pisząc. Jestem zadowolona z opieki, szpitala itd.
aaa i wygnali mnie do domu po cc już po 2 dobie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

ciekawe czy któraś z Was trafiła na moją "ulubienicę" na porodówce ;) młoda, krótkie włosy, pasemka jasne i ciemne (z tego co pamiętam) ;P


ja piłkę dostałam bez proszenia :)


a odwiedziny mi nie przeszkadzały :) (ale 1 dzień spędziłam na pooperacyjnej, w 2 dniu 3 dziewczyny z którymi mnie położono wychodziły do domu - a właściwie jedną przenoszono, bo zachorowała - na ostatnią noc zostałam z 1 dziewczyną i następnego dnia wychodziłam :)))

nie było problemu żeby iść do łazienki :) zawsze "ciocia" z sali doglądała :)

a pory posiłków - no to faktycznie było przegięcie :P dlatego trzeba mieć swojego zaopatrzeniowca ;) albo chodzić do baru :) (byłam tam ok 5 dni i ani razu nie odwiedziłam baru)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

mialam zzo ale cos im tam nie wychodzilo i dopiero na sam koniec partych zadzialałało bo bolu nie było tylko czułam parcie.pilke mi dali,ale tylko sprobowalam raz.ja tez w takim amoku bylam.troche sie na mnie zloscili ze zle pre,ja wiem ze nie umialam ale to z bólu i szoku i wogole,a one sie darły ze nie chce współpracowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród na Klinicznej

madzialena - ja chcialam zzo ale na poczatku usłyszałam ze było za wczesnie, a potem ze juz za późno, szkoda ze nikt nie dopilnował tego, skoro zgłaszałam taka chęć. a co do porodu to jak poprosiłam worek sako alb piłke to nie dostałam, pani przyniosła mi materacyk abymmogła na podłodze sobie kleknac, a ja byłam w takim amoku ze zamiast zwrócic jej uwage ze prosiłam o worek albo piłke a materacyk mi nic nie da to uklekłam na niego...

mała ciężarówka - z tym jedzeniem to masz racje ze masakra, ja zawsze prosiłam mza zeby mi cos przyniosl tzn pieczywo,maslo,szyneczke bo ja jestem przyzwyczajona do jadania kolacji o 21...
a co do odiwedzin to ja akurat bylam w szpitalu jak byl zakaz i bardzo mi tego brakowało, ale jak widze ze sa i minusy...
ja bym po prostu zwrocila uwage kol z pokoju ze moze w pokoju niech przebywa tylko maz, a jak przyjdzie wiecej gosci to do pkoju odiwedzin, zreszta sama bym sie do tego rowniez stosowała
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

Gdzie najlepiej kupić dziecku okulary? (9 odpowiedzi)

Wiem, ze było już trochę wątków na tt., ale za wiele nie wyczytałam...Muszę zrobić okulary dla...

dom czy mieszkanie??? (423 odpowiedzi)

zaczynam juz myslec o własnych czterech katach ale ceny mieszkań jak i budowy domu mnie...

szkola podstawowa nr 80 i numer 5 na Zaspie - proszę o opinie (21 odpowiedzi)

Czy ktoras z Mam zechcialaby sie wypowiedziec na temat tych szkol .z gory dziekuje :)