Miałam pewne obawy co do porodu w Redłowie. Ale jak się okazuje zupełnie nie potrzebnie. Rodziłam pod koniec sierpnia tego roku. Od samego wejścia do szpitala przywitały nas miłe recepcjonistki. Potem badanie u lekarzy ginekologow. Rownież bardzo pozytywne ważenia. Sale porodowe odremontowane. Można poczuć się jak w prywatnej klinice. Przemiłe położne. A szczególnie Pani Aleksanda. Koleżanki mówią o niej Nasz Kwiatuszek. I to się zgadza w 100%. Dzięki Pani Oli poród wspominam tak dobrze, że mogłabym już rodzić kolejne dziecko. Była cudowna. Z poczuciem humoru, delikatna, doświadczona i jak zabrała się do rzeczy to w 16 minut urodziliśmy wspólnie synka! Sale poporodowe również odremontowane. Wszystko na wysokim poziomie. Może jedzenia nie będę komentować bo chyba wszędzie jest tak samo słabo. Ale to jest najmniej ważne. Personel nadrabia za wszystko. Polecam każdemu poród w Redłowie!!:)