Poród w wojewódzkim podczas pandemii

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Hej :) czy są tu mamy, które w ostatnim czasie (powiedzmy od września) rodziły w szpitalu wojewódzkim i mogą się wypowiedzieć? Głównie chodzi mi o to co trzeba zabrać (na stronie jest lista -wystarcza te rzeczy?), jak wygląda opieka, czy położne pomagają w opiece nam dzieckiem po cc, i inne przydatne według Was informacje. Poprzednio rodziłam w UCK przez cc i było tragicznie dlatego szukam alternatywy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w wojewódzkim podczas pandemii

Rodziłas? Chyba poddalas się operacji w trakcie której wydobyć yto dziecko. Jedź gdziekolwiek.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 12

Spadaj, jak nie masz nic sensownego do powiedzenia, anonimie.

Monika, ja miałam szczęście urodzić przed pandemią i tym wariactwem, więc nic Ci nie podpowiem :( ale pytaj i szukaj. Jeśli chodzisz do szkoły rodzenia, to tam też popytaj. Te położne są z reguły na bieżąco z informacjami.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

ohoho jakąś babę zazdrość zżera, pewnie po traumie, gdy niemowlak rozrywał jej własną p*.*pę, jak już nazywamy rzeczy po imieniu :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 9

Tak to może napisać chyba tylko bezdzietny facet. Bo jeżeli to kobieta...cóż pozostaje współczuć braku wyobraźni i empatii.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zapewne jakis sfrustrowany impotent.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moje maleństwo miało 2500 kg. Owszem rodziłam naturalnie. Nie rozerwalo mnie.
Kto wie gdybym zarla jak świnia też miała bym operacje.
Cieszę się że doświadczyłam porodu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9

Jeżeli nie masz nic ciekawego do dodania w tym wątku to daj już sobie spokój z dalszymi wypowiedziami. I ciesz się, że w Twoim wypadku nie trzeba było na gwałt wyciągać dziecka przy partych skurczach i pełnym rozwarciu. Nie polecam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cieszę się że tak nie było. I współczuję dlatego tym bardziej. Cc to operacja choćby nie wiem jak zaklinacz zeczywistosc. Mam nadzieję że drugi raz też urodzie naturalnie. Nie chcę operacji.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

choćby nie wiem jak zaklinać rzeczywistość, to 'rodzenie naturalne' jest wypychaniem noworodka przez c*.pę. Bawimy się dalej w semantykę?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Ja średnio wypychalam ale jak już wspomniałam nie zarlam jak swinia:) a dziś mam piękny niepocharatany brzuch, odrazu wspomnę że nie tylko brzuch mam piękny, takie geny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

Szkoda, że inteligencji w tych genach nie masz :) Pewnie jesteś jedną z tych i**otek, dla których własny wygląd jest ważniejszy niż zdrowie dziecka, waga 2500 (chyba nawet nie zorientowałaś się, gdzie popełniłaś błąd, no ale jak mówię, inteligencji w genach to nie odziedziczyłaś) jest poniźej normy, noworodek prawidłowo powinien ważyć między 2800 a 3800 plus Twój kompleks na punkcie 'żarcia jak świnia' o tym świadczy.
Pewnie zniszczę Ci światopogląd, ale brzuchy po dobrze wykonanych cesarkach w dzisiejszych czasach są idealne. Linia cięcia idzie po naturalnym zgięciu ciała a blizna jest niewidoczna. A Ty brzuch możesz sobie piękny mieć, ale po tym, jak noworodek przedarł się przez Twoją pochwę (nie wypychałaś? to chyba ten poród naturalny nie był, bo w naturalnym jest faza parcia), to już Twój facet różnicę poczuje, choćby kłamał że nie :)
A 'cesarki' po porodzie nadal pełen komfort w seksie mają :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7

Po porodach naturalnych też. Jestem po dwóch i to dużych noworodków. Nie mam podstawy sądzić, że mąż kłamie jak mówi, że go mocno ściskam hehe.
Sex po 3 tygodniach od porodu super wspominam. Przyjaciólka po cc po miesiącu nadal nic, bo szwy jej sie ciągle rozłaziły, sączyły itd. Same problemy. Więc nie mów, że cc to takie super, a poród naturalny nie. I tu i tu bywają lepsze i gorsze porody. I większe lub mniejsze powikłania.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

2500 kg "maleństwo"? haha to chyba słonicą jesteś
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jak ja słońca to ty kto? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5

do ~xx
Trochę szacunku dla słoni :) Słoniątka przy porodzie ważą około 110 kg.
2500 kg (słownie: dwie i pół tony) - to już jest raczej mamut...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w wojewódzkim podczas pandemii

Hej, ja rodziłam w Wojewódzkim w połowie wrzesnia (planowane cc). Była to moja druga cesarka w tym szpitalu i polecam ten szpital. Nacięcie wykonane bardzo ładnie, goiło się bez powikłań. Wszystkie położne miłe i pomocne. Nie wiem co masz na myśli pytając czy polozne pomagają przy dziecku. Po operacji przed pionizacja położne co jakiś czas zaglądają i pomagają z przystawianiem dziecka, potem już musisz radzić sobie sama. Położne chętnie odpowiadały na pytania i doradzały w zakresie laktacji i przystawiania dziecka. Pomagały mi w dokarmianiu dziecka metoda sns. Wspierały karmienie piersią, ale nie stosowały terroru laktacyjnego i kobiety miały swobodny dostęp do mleka modyfikowanego. Mąż mógł być ze mną przy przyjęciu do szpitala i do momentu zabrania na salę operacyjną. Po operacji mógł zobaczyć mnie i dziecko na korytarzu. Odwiedziny nie były mozliwe. Istniała możliwość przekazania potrzebnych rzeczy poprzez personel szpitalny(raz dziennie były rozwożone paczki). Minusem była awaria pryszniców, trzeba było korzystać z mikro łazienki personelu, być może teraz już nie ma tego problemu. Do szpitala potrzebujesz standardowe rzeczy, w tej kwestii raczej nic się nie zmieniło że względu na pandemię. Obecnie słyszałam że przed porodem wykonywane są testy na covid i kobiety z pozytywnym wynikiem mają izolatkę.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w wojewódzkim podczas pandemii

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w wojewódzkim podczas pandemii

A leżał ktoś na patologii czy odrazu na rodzenie jechaliście? Zastanawiam się czy trzymają na patologii teraz czy do domu odsyłają.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w wojewódzkim podczas pandemii

W UCK rodziłas w nowym czy starym? Bo w nowym teraz się dużo pozmieniało :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Poród w wojewódzkim podczas pandemii

W UCK po przyjeciu robia test, jak wyjdzie dodatni to oddzielaja dziecko od matki zaraz po urodzeniu, az skonczysz izolacje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Poród w wojewódzkim podczas pandemii

To nieprawda.. obecnie decyzja co do izolacji jest pozostawiana matce
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

totalna nieodpowiedzialnosc matek narazac tak male dziecko na zakazenie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

hej, dodam tylko że wg aktualnych badan wiecej szkody przyniesie dziecku rozłąka z matka i brak karmienia piersia niz ryzyko covida.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

poczytaj na temat nowo odkrytych powikłań po zakażeniu u dzieci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Myślę że to już indywidualnie każda mama sama oceni co w takiej sytuacji jest mniejszym złym i nie oceniamy cudzych wyborów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

podobno z wojewódzkiego już wszyscy zwiali, teraz ucieka już nawet pleśń ze ścian i karaluchy z kuchni...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

chce mi się wyć....matka szuka pracy...taaaa (64 odpowiedzi)

muszę się wygadać...może to poniekąd jakaś moja terapia ... mam dwoje dzieci...mlodsze dwa...

Pierwsza Hulajnoga dla trzylatki (55 odpowiedzi)

Moja córcia zaraz kończy 3-latka i chciałam kupić jej na urodzinki hulajnogę... tylko nie wiem...

gdzie pole maków?? (10 odpowiedzi)

witam, marzy mi się sesja w makach, w zeszłym roku pamiętam że jak się jechaŁO do Sobieszewa to...