Porodówka
Przed porodem spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami na temat tego szpitala. Jednak położne prowadzące szkołę rodzenia oraz znajome rodzące tam przekonały mnie, że właśnie w wojewódzkim chcę rodzić. Nie zawiodłam się. Mimo, że mój poród nie należał do najłatwiejszych i zakończył się cięciem cesarskim. Dzięki położnym oraz lekarzowi (dr Szafran) cały czas czułam, że jestem w dobrych rękach. Po porodzie ja jak i moje maleństwo zostałyśmy otoczone doskonałą opieką. Co ciekawe te kilka pierwszych dni spędzonych na oddziale przygotowały mnie do samodzielnego zajęcia się córką. Szczerze polecam.