Prosze,rodzj zenski o wypowiedzi na temat kompetencji dr.Hryniewicza--ginekologa,jako dobrego lub nie lekarza,wiem ze przyjmuje pacjentki współdzielni na ul.Podbielanskiej a gdzie ,lub nie, ma swoj gabinet prywatny,a moze gdzies urzeduje w przychodni na ubezpieczenie,zaczelam sie u niego leczyc i prosze opinie na jego temat,bo nie wiem czy to dobry gin ,czy byc z nim ,czy wybrac innego,dziewczyny pomozcie,nie moge nic w necie znalesc na jego temat--nie jestem pierwszej mlodosci, wiec gina musze miec swojego-ale dobrego!!!DZIEKUJE !!!!!!!!!!!!!

Cześć mam 32 lata i chętnie opiszę Ci mój przypadek z tym człowiekiem. Kiedyś chodziłam do niego po tabletki anty. Nigdy o nic nie pytał, nie badał, tylko wypisywał receptę ale kiedys trafiłam do innego lekarza, który zlecił od razu badania i dopiero po obejrzeniu wyników wypisał receptę, pogadał, wytłumaczył niektóre rzeczy, więc zdecydowanie lepiej.
Obecnie jestem w ciązy i znowu przez przypadek (bo chciałam potweirzdić, czy faktycznie tak jest) trafiłam do dr Hryniewicza i znowu w jego gabinecie panowało "milczenie owiec", niczego mi nie wytłumazcył np. ile i jakie badania mnie czekają w czasie ciąży. W końcu sama się odezwałam i powiedziałam, ze mam bardzo dokuczliwe bóle w okolicy kości ogonowej i czy mógłby mi coś polecić, na co pan doktor stwiedził, że nie kazał mi zachodzić w ciąże. Nie zapytał jak się czuję, czy coś mi dolega itp. wogóle nic. Na moja prośbę, ponieważ źle się czuję, jestem bardzo senna, mam mdłości i te bóle w dole miednicy, czy mógłby mi wypisć pare dni zwolenienia, abym mogła troche odpoczać, podniesionym głosem stwierdził, ze nie będzie kreślił w karcie, bo juz napisal, ze dobrze się czuję i wszystkie wyniki mam w normie. A więc ja nie polecam. Ktoś kto wykonuje pracę rutynowo powinien z niej zreygnować. Pozdrawiam.

Chodziłam do ginekologa na ul. Podbielańską i również kilka razy trafiłam na dr. Hryniewicza. Przed zajściem w ciąże, chodząc po tabletki antykoncepcyjne, kilkakrotnie słyszałam od niego, że na dziecko to już ostatni gwizdek bo jestem już podstarzała (wtedy 30 lat...). W zeszłym roku, wpadłam na niego już będąc w ciąży, prosiłam o zwolnienie lekarskie, kóre bez problemu dostawałam od swojego lekarza, podstawą kontynuacji były wyniki badań (7 miesiąc) i usłyszałam, że ciaża to nie choroba, że nie da mi zwolnienia, tak to jest, jak w późnym wieku ma się dzieci... Ja odradzam. Poza tym mam z tym panem złe wspomnienia z duzo wcześniejszych lat, gdy moja mama leżała w szpitalu na Klinicznej. Ale to już inna historia.

Fajna prawda komu się coś pomieszało, dr. Hryniewicz pracował w Szpitalu Wojewódzkim a nie Klinicznym

A ja uważam, ze ciąża to nie choroba ale trzeba być świadomym, ze można miewać jakieś bóle i niekoniecznie trzeba je niwelować tabletkami oraz chodzić na zwolnienia lekarskie z powodu lenistwa i wykorzystywania ciąży do opierdzielania sie

To zmień płeć zajdz w ciążę to pogadamy. Znawca się znalazł.

bylam u niego raz na podbielanskiej, zbadal mnie bardzo niedelikatnie, nastraszyl rakiem szyjki i nawrzeszczal na mnie.
nie po to chodze do lekarza i na dodatek place za to, zeby ktos sie na mnie wyrzywal.
NIE POLECAM!!!

ja byłam u tego Pana na podbielańskiej jakieś 3 miesiące temu bo potrzebowałam receptę na tabletki anty i dostałam bez problemu lekarz wydał się miły i jeszcze zalecił zrobienie usg piersi.

Dziwie sie tym negatywnym opinia dla dr Hryniewicza, on mnie uratowal. A tak pozatym lekarz tej klasy co doktor Hryniewicz wie co nam dolega, z zasady badania tylko potwierdzaja jego przypuszczenia. Nigdy nie byl niedelikatny przy badaniach, czy obcesowy w swoich zachowaniach. W zasadzie zgadzam sie z doktorem - ciaza to nie choroba, to jest taki stan w ktorym znajdujemy sie i do ktorego nasze cialo jest przystosowane, choc ja prawie caly czas bedac w ciazy przelezalam w szpitalu. Nigdy nie mialam problemu zeby mi cos wytlumaczyl, choc rzeczywiscie dr Hryniewicz do rozmownych nie nalezy, ale czy to jest wazne

byłam u Pana Doktora i powiem szczerze, ze zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Kompetentny, rzeczowy, wyjaśnił mi wszyskto dokładnie a przy tym bardzo grzeczny- pierwszy lekarz, który po wejściu do gibinetu wstał, podał rękę i przedstawił się. Ja polecam

również polecam:)

byłam dzisiaj u Doktora i jako jedyny zobaczyl to czego inni lekarze dziwnym trafem nie zauwazyli!!!!!odradzil mi zrobienie badania ktore zalecil mi inny lekarz gdyz w moim przypadku to wyrzucone pieniadze.jako jedyny wytlumaczyl mi na czym dokladnie polega moja choroba i w sposob bardzo rzeczowy wyjasnil mi co mam robic aby nie dopuscic do dalszego rozwoju.poza tym nie zgadzam sie z opinia ze jest niedelikatny i malomowny.badanie przeprowadzil bardzo delikatnie i profesjonalnie.jestem bardzo zadowolona i na pewno bede chodzic do Doktora i goraco polecam.a panie ktore wystawily takie beznadziejne opinie chyba musialy pomylic nazwiska

zdecydowanie nie pomylilam nazwiska tego pana, nigdy w zyciu nie zapomne tej wizyty, jako pierwszy i jedyny lekarz przy badaniu sprawil mi straszny bol!!!
nigdy, nikomu nie polece tego pozal sie Boze lekarza.

Na mojej pierwszej wizycie sprawiał ogolnie dobre wrażenie wystawił bez problemu skierowanie na badania które warto wykonać przed ciążą. Po odbiorze wyników okazało się ze mam podwyższona prolakytne - udałam się wiec do dr Hryniewicza na konsultacje. Pierwsze jego słowa to "mamy problem" drugie zaś natomiast zdanie brzmiało " nie zajdzie pani raczej w ciąże w najbliższym miesiącu a nawet roku!" kazał mi też przebadać nasienie męża bo jak stwierdził "nieszczęścia chodzą parami" Ta wizyta i te słowa chyba zostaną w mojej pamięci na zawsze!! Mam nadzije że jego słowa nie odbiją się na mojej sytlacji bo było to naprawde bolesnę i przykre... A to tylko o 1,5 zwiększona norma prolaktyny. Nie pojawie się juz więcej u niego to jest pewne

Kochana moja, nawet nie wiesz z jakiego doktora zrezygnowałaś.....
Takich lekarzy jak dr. Hryniewicz w Polsce brakuje...
Bardzo długo szukałam właśnie takiego lekarza i znalazłam.
Już podczas 1-szej wizyty, zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie
a co do reszty- to w 100% zgadzam się tylko z tymi kobietami, które wystawiły o doktorze pozytywne opinie...
P O L E C A M W S Z Y S T K I M !!!!!

szczeze nie polecam,
moze i robi mile wrazenie, ale jest niekompetentny i chyba zapomnial ze medycyna sie caly czas rozwija, proponujac mi jakis archaiczne metody leczenia. Jak rowniez jest niemily i nie umie rozmawiac z pacjentkami i z tego co wiem to nie jestem odosobniona w tej opinii

ja byłam u tego lekarza w przychodni swietokszyskiej na nfz po porodzie na wizycie kontrolnej i nie zrobił na mnie dobrego wrażenia ,od razu zalecal zakladanie spirali oczywiscie prywatnie u niego na chełmie wiec domyslam sie ze tam ma swoj gabinet ,dostalam wizytowke ale wyrzuciłam-ja nie polecam ale co lekarz to inna opinia-polecić moge dr Mielcarka ale jest drogi chyba ze teraz prywatna wizyta kosztuje juz 150zl-ja sie zdziwilam ale jako lekarz rewelka wiec moze jako ze dobry lekarz to warto tyle wydac!!!

Co to za komentarz? a rzeczowość? Z tej wypowiedzi rzeczywiście nie wynika z "jakiego doktora zrezygnowała.." na pewno z rzeźnika. Takich zgorzkniałych i znudzonych lekarzy w przychodniach NFZ wcale nie brakuje. Na konsultacje chodziłam do 26-ego tygodnia ciąży. Tłumaczyłam sobie, że to taki specjalista, więc dlatego nic nie mówi, a poza tym może wszystko w porządku? Przegiął, jak poprosiłam o skierowanie na badanie poziomu hormonów tarczycowych. Odparł, że moja tarczyca działa super (nie mam tarczycy), na podstawie badań z przed ciąży, które jednoznacznie wykazywały zaburzenie, na których nie można z resztą jednoznacznie się opierać. Na zadane pytania odpowiadał ze znudzeniem, jakbym popełniła zbrodnie zachodząc w ciążę. Oczywiście w ciągu sześciu wizyt uzbierało się moich zastrzeżeń, ale podchodzę do tego z dystansem. Tak jak do tego, że o moim dziecku wyrażał się pasożyt.. obróciłam to w żart. Na koniec moja perełka: bałagan w pokoju położnej ( podczas jej nieobecności zastępowały ją przypadkowe panie- dwa razy), zaginęła moja karta, nie wpisały moich wyników badań, na co Pan lekarz do mnie (przy piątej wizycie) Pani pierwszy raz? Szanowne Panie, świadome pacjentki, same będąc przygotowane do wizyt, dbające o siebie i odpowiedzialnie podchodzące do współpracy z lekarzem, nie powinny tracić czasu (a może nawet nerwów) na kontakt z tym człowiekiem.

Zgadzam sie z kobietami,które dobrze mówia o Doktorze.Jestem obecnie w 16tym tyg ciazy,od samego poczatku chodze do doktora Hryniewicza i nie wyobrazam sobie chodzić do innego.Na pierwszej wizycie dostałam skierowanie na 10 badań,w tym hormony tarczycy,toksoplazmoza,cytomegalia.Doktor jest bardzo delikatny,nigdy nie odczułam bólu ani dyskomfortu a uwierzcie mi,ze wizyta u ginekologa była zawsze dla mnie sporym stresem,teraz ide jak do rodzinnego;-)Doktor nie nalezy do bardzo rozmownych,ale nigdy jeszcze nie milczał,zawsze odpowiada na pytania i nigdy nie nazwał mojego dziecka pasożytem a mnie stara babą,a mam 34 lata i to pierwsza ciaza.Powiedziałam kiedyś,ze wiem,ze jestem starą mamą a Doktor mi odpowiedział: nie ważne czy jest pani stara mamą,najwazniejszę,ze nia pani jest;-))Doktor przyjmuje w przychodni Polanki i wszystko jest na fundusz,kazde badanie a nawet usg prenatalne. Szczerze i goraco polecam pana Doktora,złoty człowiek;-)))

Tylko, że ten doktor badania USG nie robi, tak więc dobrze to o jego fachowości nie świadczy. Ja niestety nie polecam tego pana, jego braki w wiedzy są wręcz skandaliczne, nie wiem jak to się dzieje, że wciąż leczy ludzi.

Ktoś wcześniej pisał o tym, że zginęła jego karta, hmm ciekawe bo moja też, zaraz po tym jak zarzuciłam mu brak kompetencji i wytknęłam ewidentne błędy w leczeniu.

Zdecydowanie nie polecam. Byłam w przychodni publicznej w krwawieniami na początku ciąży. Bardzo bałam się, że stracę dziecko. Lekarz miał czas przyjąć mnie do gabinetu, ale nie miał czasu na badanie tylko odesłał, bo nie byłam zarejestrowana. Pewnie nie podobało mu się, że w weekend byłam na prywatnym pogotowiu ginekologicznym... Tamten lekarz zalecił leżenie, a ten bieganie między rejestracją a gabinetem.

W poczekalni odniosłam wrażenie, że przychodzą do niego tylko młode dziewczyny po anty, bo nie wnika...

Kobieto z krwawieniami to się jedzie do szpitala a nie do lekarza do gabinetu...............

Byłam u doktora Hryniewicza ja Jagiellońskiej. Po przeczytaniu tych wszystkich negatywnych komentarzy, nie miałam zbyt pozytywnego nastawienia (dodam, że to była moja pierwsza wizyta), no ale stwierdziłam, że okej, spróbuję. Pan był bardzo miły i delikatny i odpowiedział na wszystkie moje pytania. Fakt, że nie należy do osób, które paplają bez sensu, byle tylko coś mówić, ale nie uważam, żeby to było zbrodnią :D Ogólnie wrażenie bardzo pozytywne, polecam. Nie ma co sugerować się tymi negatywnymi opiniami, bo wiadomo, że ludzie lubią narzekać i na 1 niezadowoloną pacjentkę jest pewnie kilkanaście innych, które są zadowolone, tylko nie piszą o tym w Internecie :P

Dobry lekarz, miły, tlumaczy. Tylko badanie bardzo boli :(

Miły, wyrozumiały, delikatny, potrafi słuchać, zawsze doradzi, słucha ze zrozumieniem. Zawsze przywita i pożegna się przez podanie ręki, a to żądło się zdarza. Polecm

Ja również jestem zdziwiona tyloma negatywnymi opiniami na temat doktora Hryniewicza. Trafiłam do niego przez przypadek w 10 tygodniu ciąży, po kontakcie z dwoma innymi położnikami (jeden, kobieta - publiczna wizyta, drugi, mężczyzna - wizyta prywatna) w przeciągu wcześniejszych 2 lub 3 tygodni i różnica w podejściu do pacjenta była po prostu kolosalna.
Już na wstępie Pan doktor zrobił na mnie duże wrażenie swoim zachowaniem... mimo, iż może się ono wydawać "normalne". To pierwszy ginekolog, który po moim wejściu do gabinetu okazał mi szacunek - wstał z miejsca, wyciągnął rękę i się przywitał. Robi tak podczas każdej wizyty. Badanie zawsze jest bardzo delikatne, praktycznie bezbolesne. Podczas pobierania wymazu do cytologii nawet nie poczułam ukłucia!
To prawda, że Pan doktor nie jest zwolennikiem wystawiania zwolnień w czasie ciąży, ale w moim przypadku zwolnienie dostałam bez problemu już na pierwszej wizycie i przebywam na nim do dzisiaj (34 t.c.). Myślę, że każdy przypadek traktowany jest przez doktora indywidualnie - trzeba po prostu o wszystkim na spokojnie go poinformować.
Jeśli chodzi o jego małomówność - rzeczywiście, nie jest gadułą, ale nie na tym ma polegać jego praca. Zawsze zadaję mu pytania i nigdy nie zostawia ich bez odpowiedzi. Jak jest potrzeba to tłumaczy i wyjaśnia. Kiedy pojawiły się u mnie zmiany i przyjechałam do gabinetu bez uprzedzenia z prośbą o przyjęcie - wpuścił mnie na wizytę bez kolejki, za darmo - nie robił żadnych problemów i nie komentował, mimo, że okazało się, że nic się nie dzieje.
Przez całą ciążę zleca mnóstwo badań, daje skierowanie nawet na dodatkowe USG, jeśli podczas badania ułożenie dziecka utrudnia sprawdzenie wszystkich organów czy procesów.
Był jedynym z całej trójki położników, który po pierwszej wizycie wstał, pożegnał się ze mną i pogratulował mi zajścia w ciążę, czym kompletnie mnie "kupił". W przeciwieństwie do pozostałych nie był obcesowy, wykazywał się empatią, a nawet kilkukrotnie żartował podczas wizyt. Wydaje mi się, że ocena lekarza często zależy od nastawienia pacjentki i jej własnego humoru... Nie zrażajcie się do Pana Hryniewicza, jest naprawdę dobrym lekarzem, w porównaniu do wszystkich ginekologów, z jakimi miałam do czynienia.

Dziewczyny,
Również polecam doktora Hryniewicza.

Prowadził całą moją ciążę (dodam, że na nfz) - dzidzia za chwilę się urodzi. Zawsze pytał o moje samopoczucie. Od początku pytał czy potrzebuję zwolnienie lekarskie do pracy. Na zwolnienie zdecydowałam się w 8ym miesiącu, nie było problemu z jego wypisaniem. Zgadzam się, doktor nie mówi za wiele od siebie, ale odpowiada na wszystkie pytania, wyjaśnia. Badania wspominam dobrze, nigdy nic nie bolało. Jestem zadowolona.

Zgadzam się w zupełności z powyższym komentarzem, jak i podpisuję się pod wszystkimi dobrymi opiniami na temat dr Hryniewicza! Prowadził moje obie ciąże, lekarz bardzo kompetenty, kulturalny, dokładny. Moje znajome w ciąży które wybrały prywatne prowadzenie ciąży/ innych lekarzy często otrzymywały o wiele mniej skierowań na różnorakie badania, a nie oszukujmy się- to jest najważniejszy element dobrego prowadzenia i kontrolowania ciąży, a nie gadatliwość lekarza :) Wiem że chodząc do dr Hryniewicza mam najlepszą opiekę z możliwych. Polecam z całego serca!

Dr Hryniewicz od lutego prowadzi moją ciąże na nfz i bardzo sobie go chwalę i polecam. Jak wyzej podpisuje pod wszystkimi dobrymi slowami na jego temat. Dodam że ma ogromne doświadczenie. Pozdrawiam

Nie wiem jak prowadzi ciąże (bo ponad 12 lat temu byłam w ciąży i prowadził inny lekarz) ale jako lekarz do normalnych wizyt jest super. Nawet ostatnio szukałam czy gdzieś prv przyjmuje a nie na NFZ żeby szybciej się do niego dostać...
Konkretny - jak chodzi tylko o wypisanie tabletek anty to szybko i bezproblemowo, jak z innym problemem to wysłucha i poświęci czas.
Ja go polecam i dziwie się tym negatywnym opiniom. Może ktoś myli imiona bo Hryniewiczów ginekologów jest kilka....

Ja złego słowa na Pana doktora nie powiem! Przez 6 lat borykalam się z grzybica, byłam u wielu lekarzy (prywatnie i na NFZ). Nikt nie był w stanie mi pomóc, byłam bezsilna, nie mialam już nadzieji,że kiedyś się wylecze. Trafiłam do Pana doktora przez przypadek, opisujac swoją sytuację.Od wizyty minęły 2 lata,a ja czuję się znakomicie. Zawsze będę wdzięczna Panu doktorowi.

Widzę, że jest tu sporo opinii sprzed wielu lat, zatem wypowiem się bo dopiero teraz poznałam dr.Hryniewicza. Mam 47 lat i trafiłam do doktora po poszukiwaniach specjalisty na wymianę wkładki Mirena. Jako jeden z niewielu wykonuje ten zabieg w ramach umowy z NFZ, pacjentka musi tylko kupić w aptece wkładkę (cena ok 560 zł) Byłam bardzo mile zaskoczona profesjonalnym podejściem lekarza do pacjenta, (piszę o tym bo to nie jest niestety standard w wizytach na NFZ). Pan doktor wykonał zabieg bardzo sprawnie, co wskazuje na duże doświadczenie i znajomość tematu, zakładałam już kolejną wkładkę i miałam różne doświadczenia w tym zakresie. Jestem ogromnie wdzięczna, zatem polecam wszystkim szukającym dobrego specjalisty.

Właśnie wróciłam z "badania "od tego Pana,nie polecam, nie miły, powiedział że tracę czas, z łaską wystawił mi skierowsnie na badanie krwi,o nic nie pytał, byłam całe 6 min w gabinecie,