Potrącony piesek
13.01.2012 w Gdańsku,Oliwie naprzeciwko sklepu monopolowego i pętli tramwajowej ok.godz 20:00-20:10 doszło do potrącenia psa
Piesek szedł bez smyczy z właścicielką,nagle wybiegł na ulice,potrącił go samochód jeszcze żył,merdał ogonem próbował się podniesc.Sekunde później wjechała w Niego kobieta, która twierdziła że nie widziała psa..najzwyczajniej kłamała musiała przecież patrzeć na drogę...
Wrócmy do tematu...baba przejechała pieska kołem, na drugim się "zatrzymał" kobieta zjechała na pobocze ciągnąc go jeszcze!Pan, który potrącił psa szybko przyniósł lewarek i podniósł samochód,wtedy wyciągnąłem pieska spod samochodu,miał jeszcze puls.Przewieźli go do,którejś z lecznic lecz nie wiem do jakiej...Jeśli ktoś ma info na ten temat to proszę o kontakt tu lub gg -->26070004 lub maila dymek.dd@gmail.com
Piesek szedł bez smyczy z właścicielką,nagle wybiegł na ulice,potrącił go samochód jeszcze żył,merdał ogonem próbował się podniesc.Sekunde później wjechała w Niego kobieta, która twierdziła że nie widziała psa..najzwyczajniej kłamała musiała przecież patrzeć na drogę...
Wrócmy do tematu...baba przejechała pieska kołem, na drugim się "zatrzymał" kobieta zjechała na pobocze ciągnąc go jeszcze!Pan, który potrącił psa szybko przyniósł lewarek i podniósł samochód,wtedy wyciągnąłem pieska spod samochodu,miał jeszcze puls.Przewieźli go do,którejś z lecznic lecz nie wiem do jakiej...Jeśli ktoś ma info na ten temat to proszę o kontakt tu lub gg -->26070004 lub maila dymek.dd@gmail.com