Stary wątek;)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=336683&c=1&k=2

a tu jeszcze coś z moich ulubionych utworów :

http://www.youtube.com/watch?v=xYKHznWCtu4&feature=fvwrel

TB a nie będziesz się w nich gubić przy tak bogatym planie dnia? toż tego nawet google nie ogarną ;)
le coś pomyśłimy i będą gógle - ok? ;) a poza tym twierdziłaś, ze jako wiekowa kobieta nie obchodzisz już urodzin :D
a muza jest zajefajna :)

TB wchodzi w dziwne brzmienia:P
To specjalnie dla Ciebie zalogowałem się na stare konto na YT by znaleźć te dwa utwory:

Europe & Asia Sound Theatre Mogilno http://www.youtube.com/watch?v=P1BPjsNJZgI Im dalej, tym lepiej w tym Twoim klimacie;)

Nityananda Triyodasi http://www.youtube.com/watch?v=ewFGdjoEU7M Absolutny hit, wchodzi w głowę i lansuje umysł:D

W praktyce to pewnie będzie jednak coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=ysIClyFCgzs

A przez pierwsze kilka lat dodatkowo tak:
http://www.youtube.com/watch?v=ZwModZmOzDs

:D

Kolega w pracy cały dzień puszczał mi:

Eskmo - Sister, You Have Got To Listen
http://www.youtube.com/watch?v=bLopqXfxoa4&feature=related

Strasznie spodobał mi się ten rodzaj muzyki...

Ja mam w sierpniu urodziny:D Niech mi ktoś sprawi takie okulary!!!!;):):):):):)):):)

Niewidoczna, a widziałaś okulary google?
http://www.youtube.com/watch?v=9c6W4CCU9M4&feature=player_embedded

Może będą też takie wielkie strzałki nad znajomymi, by można ich dostrzec nawet w tłumie ze 100 metrów;) To by rozwiązało nasz problem:)

Chociaż nie można by wtedy mówić "o, nie zauważyłem Cię":D

TB, większy problem wytłumaczyć jak ta dziewica może mieć syna i być nadal dziewicą, no i jak on może mieć braci którzy nie są jego braćmi i ona wciąż jest dziewicą;)

Już nie wspomnę o tej istotnej dla wiary kwestii, jak można być jednocześnie człowiekiem i Bogiem i składać siebie w ofierze sobie samemu, by w ten sposób zmazać winy kogoś innego (kto był tylko człowiekiem), popełnione wobec siebie. To jakby ofiara przestępstwa poddała się większemu przestępstwu aby w ten sposób wybaczyć pierwszemu przestępcy. By to było mało, to wybaczenie ma mieć istotne znaczenie dla wszystkich przyszłych pokoleń.

Za moich czasów za takie pytania można było nieźle oberwać od zakonnicy:P

Trzeba się uczciwie przyznać, że my za głupi jesteśmy by to zrozumieć (tak uważała moja katechetka i kilku księży). I jest w tym racja, bo gdybym żył w czasach w których zakonnicy uznawali królika za rybę by jeść go w czasie postu, to oni na pewno by mi to logicznie wytłumaczyli;)

Anty: no to marne szanse, żebyśmy się spotkali na tych blokowiskach. Niestety również nie zauważam moich znajomych, za co obrywa mi się co jakiś czas, ale nie dlatego, że jestem zamyślona, tylko ciągle gdzieś pędzę. Nawet jak mam jakiś spokojnieszy dzień, to ten rytm tak bardzo już we mnie siedzi, że i tak się spieszę..

Powiem Wam szczerze, że teraz z miłą chęcią cofnęłabym się do czasów LO czy studiów i posiedziała na wykładach historii. Teraz bym to "wchłonęła" bo wtedy to był MUS i przykry obowiązek...człowiek jednak do wszystkiego musi dojrzeć. Szkoda, że zazwyczajjak dojdzie do takiego momentu- jest już za późno

Witajcie,
Jakoś tak ciekawie.się u Was porobilo.... :-)
TB przyślij małą do mnie na tłumaczenie - wspomogę :)
Mistrza i Małgorzaty też nie miałam w spisie lektur ale jak Was tak czytam to chyba nadrobię zaległości bo aż wstyd.
TB nie dałaś się Antemu ponieść? Czemu?

Ale jak to wytłumaczyć 7latce;) I jak się nie zakrztusić, gdy uczymy się modlitw i śpiewów, a tam pada słowo dziewica. I nagle:

- mamo, a co to DZIEWICA;)

Oczywiście, jako osoba która nigdy nie mamiła dziecka bajkami o bocianach, chciałabym jej udzielić szczerej odpowiedzi. Ale w moim odczuciu jest to dla niej za wcześnie....no i co ja mam zrobić? Jest jeszcze wiele innych zapytań...

Grzecznie proszę by się córka zapytała Pani na religii o odpowiedź na dręczące ją pytania;) Niech się krztusi katechetka;)

Nie tylko dla 7 latków. Ja zacząłem co niektóre rozumieć dopiero po przeczytaniu kilkudziesięciu książek teologicznych:P Co jednak spowodowało, że te bardziej zrozumiałe okazały się zlepkiem durnych frazesów, często sprzecznych z doktryną krk;)
Ale wiesz, w tym cały sęk religii, by przyjmować ją na wiarę:P Czyli im więcej zrozumienia, tym więcej wiedzy a mniej miejsca na wiarę;)

Tez nie przeczytalam Mistrza jako lektury a dopiero rok temu. Dla mnie jako 19 latki ta ksiazka byla nie do przejscia wtedy.

O uczeniu rzeczy niezrozumialych to moj wczorajszy temat na wywiadowce a propo religii. Przeciez te modlitwy dla 7 latkow to chyba w jezyku suachili sa...

Nam to kazali czytać wszystko co było trudnym językiem, co napisał jakiś typ żyjący ileś set lat temu, co to napisał pod wpływem narkotyków i alkoholu... zazwyczaj pisząc o rozpuście, pijaństwie, niechęci do życia, zabijaniu i trupach.

To trochę jakby dawać amerykańskie kino po łacinie:D

Do tej pory nie wiem co w tym miało być tak wartościowego by poświęcać na to swój czas.

Myślę że istotnym czynnikiem jest ten trudny język.
Nam się to ciężko czyta i przez to krytycy uważają że taki dobór słów świadczy o niezwykłym krasomówstwie autora;)
Tyle że dla ludzi żyjących w tamtych latach był to język codziennego użytku...
No nie wiem, ale myślę że powinien być jakiś paragraf za zmuszanie dzieci do czytania np Boskiej Komedii:P

***

Dla tych co mają czas i wolą ruchome obrazki polecam raczej coś takiego:
http://www.animezone.pl/odcinki-online_steins-gate_pl

:)

Nie był.. Kafka toże..
Jakaś taka dziwna ta moja szkoła była. W Nowym Porcie.

Nie był? To istniały kiedyś tak zamierzchłe czasy że to nie było lekturą? No no, kto by pomyślał:D

U mnie Mistrz nie był lekturą. Czytałem oryginalną wersję a jakiś czas temu dostałem rozszerzoną o ocenzurowane treści, chociaż nowego wymiaru ta treść nie dodała.

Świetna książka, którą mogę polecić to Mario Puzo "Śmierć Frajerom", http://prywatna-czytelnia.blogspot.com/2011/03/smierc-frajerom-m-puzo.html

Nie piszesz, hmm... ale na miłość czy seks?:P

***

Rozmawiając z kobietami, "Mistrz i Małgorzata" to książka najczęściej wymieniana jako ulubiona. Właściwie nie istnieje top2, a ten tytuł pada w jakichś 50% przypadków.

Sam tą książkę przeczytałem właśnie z tego powodu, bo w szkole nie przeczytałem żadnej lektury:P No przeczytałem jedną, w podstawówce... po czym zachorowałem a nauczycielka uznała że się migam, więc dostałem 1:D

Z rosyjskiej literatury to wyjątkowo mocno trafił do mnie Idiota Dostojewskiego:)

Anty, próbuj;) Ale kiedy widzę dyskusje o miłości w innych wątkach to od razu wiem, że to pożywka dla Ciebie;) I ja się już na to nie piszę;)

Mistrza i Małgorzatę przeczytałam ostatnio, no jakiś czas temu;)

Odnośnie do książek.
Kiedyś kiedyś, zanim internet nie wkradł się do polskich domów na dobre, to czytałem wiele...
Obecnie obiecuję sobie, że przeczytam wiele, natomiast kończy się to na obietnicach. Ale jakiś czas temu w wyniku awarii miałem brak prądu przez całą noc.
Przy świecach i drinkach przeczytałem ponownie Mistrza i Małgorzatę.