Powielcie i rozprowadzajcie
Propaganda służb na stronach społecznościowych
Amerykańskie sieci społecznościowe dominują na świecie, a skoro mają setki milionów użytkowników jasne staje się, ze ich wpływ na kształtowanie ludzkich postaw jest nie do przecenienia. Najnowsze rewelacje Edwarda Snowdena wskazują na to, że służby wywiadowcze wykorzystują je do propagowania dezinformacji i do rozbudzania protestacyjnych nastrojów.
Na celowniku służb znalazły się sieci takie jak Twitter, YouTube i Facebook. Warto przypomnieć, że praktycznie wszystkie ostatnie rewolucje w Afryce Północnej zaczynały się od skrzyknięcia ludzi na portalach społecznościowych. Gdy model przećwiczony na przykład w Tunezji spróbowano zastosować w Egipcie, władza wyłączyła cały Internet.
Dostęp do tych usług odcina na stałe Iran, a dostęp do Twittera został niedawno odcięty w Turcji. Z tego co mówi Snowden wynika, że tego typu prewencyjne wyłączenia dostępu do niektórych amerykańskich usług internetowych mogą być bardzo racjonalnymi posunięciami władz.
Materiały dostarczone przez Snowdena mówią o tym, jak można korzystać z sieci społecznościowych do rozpowszechniania ideologii Zachodu, oraz jak kształtować fałszywe i oszczercze informacje o niepożądanych politykach.
Ostatnia afera z wykorzystaniem sieci społecznościowej do podburzania obywateli obcego kraju dotyczy tak zwanego kubańskiego Twittera. Agencja AP ujawniła niedawno, że amerykańska agencja USAID (United States Agency for International Development), zaangażowała się w budowę serwisu społecznościowego ZunZuneo. Celem miało być wpływanie na nastroje wśród młodych ludzi i wywoływanie niepokojów społecznych.
Z pewnością bardzo podobne metody stosowano w przypadku Ukrainy, gdzie jednak oprócz amerykańskich sieci dominują również rosyjskie. Prawdopodobnie propaganda jest tam nadal tłoczona wszystkimi dostępnymi kanałami.
Polacy też są manipulowani w podobny sposób. Na naszych forach i polskich stronach wspomnianych dominujących globalnych sieci społecznościowych jest bardzo wiele przykładów działań wizerunkowych. Od dawna widać działalność prożydowską, a określone newsy piszą ludzie opłacani przez podejrzane siły za zalewanie Internetu konkretnymi i postulowanymi przez nich poglądami. Warto zdawać sobie z tego świadomość, aby unikać podatności na takie manipulacje.
Źródło: Zmiany na Ziemi
A co robi Radzio ?
Amerykańskie sieci społecznościowe dominują na świecie, a skoro mają setki milionów użytkowników jasne staje się, ze ich wpływ na kształtowanie ludzkich postaw jest nie do przecenienia. Najnowsze rewelacje Edwarda Snowdena wskazują na to, że służby wywiadowcze wykorzystują je do propagowania dezinformacji i do rozbudzania protestacyjnych nastrojów.
Na celowniku służb znalazły się sieci takie jak Twitter, YouTube i Facebook. Warto przypomnieć, że praktycznie wszystkie ostatnie rewolucje w Afryce Północnej zaczynały się od skrzyknięcia ludzi na portalach społecznościowych. Gdy model przećwiczony na przykład w Tunezji spróbowano zastosować w Egipcie, władza wyłączyła cały Internet.
Dostęp do tych usług odcina na stałe Iran, a dostęp do Twittera został niedawno odcięty w Turcji. Z tego co mówi Snowden wynika, że tego typu prewencyjne wyłączenia dostępu do niektórych amerykańskich usług internetowych mogą być bardzo racjonalnymi posunięciami władz.
Materiały dostarczone przez Snowdena mówią o tym, jak można korzystać z sieci społecznościowych do rozpowszechniania ideologii Zachodu, oraz jak kształtować fałszywe i oszczercze informacje o niepożądanych politykach.
Ostatnia afera z wykorzystaniem sieci społecznościowej do podburzania obywateli obcego kraju dotyczy tak zwanego kubańskiego Twittera. Agencja AP ujawniła niedawno, że amerykańska agencja USAID (United States Agency for International Development), zaangażowała się w budowę serwisu społecznościowego ZunZuneo. Celem miało być wpływanie na nastroje wśród młodych ludzi i wywoływanie niepokojów społecznych.
Z pewnością bardzo podobne metody stosowano w przypadku Ukrainy, gdzie jednak oprócz amerykańskich sieci dominują również rosyjskie. Prawdopodobnie propaganda jest tam nadal tłoczona wszystkimi dostępnymi kanałami.
Polacy też są manipulowani w podobny sposób. Na naszych forach i polskich stronach wspomnianych dominujących globalnych sieci społecznościowych jest bardzo wiele przykładów działań wizerunkowych. Od dawna widać działalność prożydowską, a określone newsy piszą ludzie opłacani przez podejrzane siły za zalewanie Internetu konkretnymi i postulowanymi przez nich poglądami. Warto zdawać sobie z tego świadomość, aby unikać podatności na takie manipulacje.
Źródło: Zmiany na Ziemi
A co robi Radzio ?