Witam mam na imię paulina mam 20lat i jestem z gdańska mam córkę 2letnią poszukuję kolegi bądź przyjaciela a może coś więcej poszukuje przystojnego miłego kochanego i który ma po układane w głowie swoje życie który mnie pokocha i nie ma w głowie tylko sexu i zaspokojenia swoich potrzeb bo chce sie uwolnić od byłego jeśli jest ktoś taki niech się odezwie na maile kicia185@poczta.onet.eu bądź gg17731329 czekam buzką

Dzieci rodzą dzieci...smutne.

urodzila bedac pelnoletnia... nie przesadzaj

dzis kobiety rodza czesto dopiero pod koniec swoich mozliwosci rozplodowych
w zaden sposob nie deprecjonuje to przeciez ani jednych, ani drugich

Nie uważam, aby 18 letnia dziewczynka, była dojrzałą matką. Formalna pełnoletniość nie jest tożsama z faktycznym byciem dorosłym/dojrzałym.

nie pytam czy uwazasz
stwierdzam

Ze wzajemnością.

hahaha beka z halewicza

Halewicz, mylisz się!

1.Można być niedojrzałym emocjonalnie czterdziestolatkiem i nad wyraz dojrzałym dwudziestolatkiem.
2. Nie oceniaj książki po okładce.

Normalnego i przystojnego, to od razu chcesz dwóch?
Normalność to chyba przeciętność, nie wyróżnianie się. A przystojny to taki który z założenia powinien być znacznie bardziej urodziwy niż przeciętny?

Poszukujesz kolegi lub przyjaciela a może coś więcej - jednak każda z tych opcji ma Cię pokochać? To chyba trochę nie fair że w 2/3 przypadków oni Cię pokochają a Ty nie odwzajemnisz ich uczucia?

Chcesz się uwolnić od faceta, więc obecnie jesteś w związku? małżeństwie? I ten normalny facet ma uczestniczyć w procesie uwalniani?

Facet który nie ma w głowie tylko seksu i zaspokajania swoich potrzeb - hmm... o ile ta pierwsza cecha jest jak UFO czy Wielka Stopa - wszyscy o nich mówią, ale nikt ich nie widział. To ta druga cecha nie istnieje nawet w mitach:P
Ludzie już tak są zbudowani że interesuje ich wyłącznie zaspokajanie własnych potrzeb. Idealnym przykładem jest Twój wątek:)

Istnieje jeszcze jeden brak spójności. Facet ma mieć poukładane w głowie, a jednocześnie interesować się dziewczyną z bagażem, mającą faceta i dziecko, która ma skłonności do poszukiwania lepszego modelu przez internet? Jedno przeczy drugiemu, albo on nie ma poukładane w głowie i nie jest rozsądny, albo uzna że nie warto się w to pakować.

Jesteś całkiem ładną dziewczyną i dobrze patrzy Ci z twarzy, ale zreflektuj się lub chociaż zweryfikuj swoje oczekiwania.


Pozdrawiam
Anty

W międzyczasie umieściłaś ogłoszenie że szukasz pomocy finansowej. To pójście za moją radą co do weryfikacji oczekiwań, czy rzeczywisty cel tego wątku?
Na pewno te dwie rzeczy (wątek i ogłoszenie) wzajemnie sobie nie pomagają.

dziwne nieco...32 lata Warszawa, 20 lat Gdańsk....trochę rozbieżne to...

proponuję najpierw uwolnić się od byłego, potem szukać nowej znajomości...

życzę powodzenia w szukaniu tzw wiatru w polu...

Jakie "32 lata Warszawa"?:)

profil gg

ma 20, a czuje sie na 32 :)
czego nie rozumiecie? :)

Lud odwrotnie:d

A czyż nie lepiej uczciwie napisać: szukam sponsora?

Lepiej napisać szukam takiego przystojnego, mającego się za Bóg wie kogo, pseudo inteligentnego i przestarzałego miłośnika szukania dziury w całym, który nie ma co robić na emeryturze jak Halewicz i Anty..Będąc z nimi nie masz 2 w 1 ale 8 "cud" świata:D

Halewiczu nie każdy za pierwszym razem trafia na swojego księcia. Czasem trzeba morze żab nacałować.Ale szukać i błądzić są rzeczą ludzką. Tu nie są potrzebne słowa krytyki bo czasu nie cofniesz, tu trzeba słów wsparcia bo samotne mamy w tym kraju nie mają lekko. Nikt nie ma lekko ale samotni rodzice mają najbardziej przerąbane.

kocio, w moim odczuciu najbardziej przerąbane mają macochy i ojczymowie. Ósmy rok jestem macochą. Wychowujemy synka bez udziału jego rodzonej mamy, bo mama się wycofała. Dziecko w tym roku miało 18 lat. kocham go całym sercem, ale przez te 8 lat były momenty, że było cholernie ciężko. Dzisiaj nie cofnęła bym czasu, ale były dni, gdy szukałam pomocy. Odkryłam, że w Trójmieście nie mogę znaleźć żadnej grupy wsparcia dnia ojczymów i macoch, żadnej pomocy ze strony ludzi w podobnej sytuacji. Jedyni moi znajomi w podobnej sytuacji przez kilka ładnych lat mieli piekło w domu. Oboje mieli dzieci z poprzednich związków i właśnie na tym tle była wojna.

Ja sobie poradziłam i czuję, że mam cudownego, kochanego syna... Jednak przeszłam wiele i szczerze mówiąc przyjaciółce odradziłabym związek z mężczyzną z dzieckiem. Ja byłam w stanie zapłacić cenę, którą zapłaciłam, ale nie każdy by był.

Po tych ośmiu latach wychowywania dziecka, którego wprawdzie nie urodziłam ale traktuję jak swoje mogę powiedzieć przede wszystkim to:

wiążąc się z kimś z dzieckiem, wiążesz się nie tylko mężczyzną/kobietą. Wiążesz się także z jego dzieckiem.

Oczywiście na zupełnie innych zasadach, ale kto nie ma tego w głowie, chyba nie powinien się angażować w związek z kimś z dzieckiem

Często także z rodziną tego dziecka od strony drugiego rodzica.
Przez co często można się czuć jak piąte koło u wozu.
A najgorzej jeśli wszyscy uważają że tamta dwójka mogłaby do siebie wrócić gdyby nie ta trzecia osoba.

Dlatego obie macie racje. Samotny rodzic nie ma łatwo znaleźć partnera, a Kasieńka odpowiedziała dlaczego.

- howk, zakonczyl antyspleczny...