Codziennie pokonuję w pracy okolo 15 kilometrow (hala)problem dotyczy nóg,na początku bolaly okropnie ale wiedzialam ze to przejdzie.natomiast teraz nogi mam jak cegly i nie pptrafie czesto wstac z lozka jak mam wolne,mrowienie,skurcze,cos okropnego,jakny wazyly z 50 kg.co brać ? Biore magnez ( lek)podwojna dawke i cyclo4dios ale jest coraz gorzej.moze cos dla sportowcow ? Bo w sumie w tygodniu wychodzi na to ze przechodzę nawet 90 km.boje sie ze kiedys nie wstane wogole z lozka

Stawy czy mięśnie

Zmien prace dopóki jeszcze chodzisz , chyba , ze u Ciebie w pracy można jezdzic na wozku inwalidzkim .

Co moze byc konsekwencja?

idz do lekarza naczyniowca a jak mięśnie to na masaże np. https://www.znanylekarz.pl/pawel-michalowicz/fizjoterapeuta/gdansk

Normalnie poleciłabym żel na zmęczone nogi, bo ja dużo chodzę i pomaga mi https://shefoot.pl/pl/produkty-konsumenckie/zel-kojacy-na-zmeczone-nogi-i-stopy/ ale nie wiem, czy Twoja sytuacja nie jest ekstremalna... Na Twoim miejscu zmieniłabym pracę, choć zdaję sobie sprawę z tego, że to trudna decyzja. Być może prośba do szefa o inny rodzaj obowiązków wchodzi w grę?

zmień robotę bo 15 km to w 5 dni robisz stówę

Na opuchnięte nogi pomaga czasem masaż wodą na zmianę zimna i ciepłą. No i obcasy z nóg, niestety, albo rzadziej. Moje nogi nie są tak zmęczone jeśli nie chodzę codziennie w obcasach. Niestety praca u mnie tego wymaga. Na szczęście teraz mi pomaga maxi3vena, nogi już nie puchną i nawet nie bolą :) Nie czuję już w nich tej ciężkości, którą czułam zawsze na koniec dnia.