Pracownicy ochrony w sklepie firmy Leroy Merlin
Dziś odwiedziłem sklep Leroy Merlin na ulicy Szczęśliwej w Gdańsku samochodem. Nic nie kupowałem. Przy wyjeździe ze sklepu ochroniarz poprosił mnie na przeszukanie bagażnika mojego samochodu pomimo tego, że przez szybę widać całą jego zawartość i że jeśli nie otworzę bagażnika to nie wyjadę ze sklepu.Po kontakcie z kierownikiem sklepu otrzymałem odpowiedź że jest to standardowa praktyka w tym sklepie. To zabrzmiało jak kiepski żart - działania niezgodne z prawem i kierownicy sklepu twierdzą że "u nas tak jest"? Żart.