Hej, macie jakies dobre sposoby na wypranie kurtki puchowej aby nie było zacieków oraz pióra sie nie posklejały.
Bede wdzieczna za wskazowki

ja oddaje do pralni. płace max 50 zł i nie mam kłopotu.

nie radze w pralce - raz wlaczylismy na delikatne pranie i okazuje sie ze piora byly czyms pryskane i powstaly plamy zacieki i smierdziala

Koszt wyprania kurtki 50 zł to troche drogo jak dla mnie bo za kurtke w zeszłym roku zapłacilam jedynie 90zl ;/

Najlepiej się pierze w pralce, dorzucuając kilka piłek tenisowych, które w trakcie prania rozbijają puch. Susząc trzba parę razy strzępnąć porządnie aby puch się nie zbił w grudki.

ja tez piore z piłkami do tenisa, wrzucam 5 piłek i kurtke i pióra jeszcze nigdy mi sie nei zbiły a potem tak jak pisze p. strzepać pare/parenascie razy co jakis czas jak schnie :)

Ja piorę normalnie w pralce ,redukuje wirowanie , po wyjęciu z pralki strzepuję wieszam na wieszak ,jak gdzie nie gdzie mam zbite pióra to juz sucha kurtkę strzepuję ,czasami muszą palcami rozkleić zbite w srodku pióra ,pióra nie wychodzą kurtkę mam juz chyba 4 lata ,często piorę bo jest biała .

najlepiej powiesić na balkonie, żeby wiatr nią targał :] raz za ramiona, drugim razem "do góry nogami".

Ja wyprałam właśnie kurtkę puchową i zbił mi sie w grudki :( Nic nie pomaga, próbuje to rozbić palcami, klepie i nic, a kurtka była bardzo fajna i ciepła :(

potraktuj ją trochę trzepaczką do dywanów:)

Mnie interesuje uzupełnianie puchu w kurtce i to najlepiej w Gdańsku. Kurtka jest pikowana i niektóre miejsca są zupełnie puste. Zna ktoś takie miejsce w Trójmieście, gdzie można uzupełnić puch w kurtce?