Pewnego razu przyśniło mi się, że nurkowałem z akwalungiem pod wodą.
W tym śnie wszystko chrzaniłem i nic mi nie wychodziło tak jak trzeba.
Po obudzeniu byłem zdenerwowany ale zainteresowałem się tematem.

Odnalazłem firmę bez problemu w internecie tak jak wiele innych. Wiedziony intuicją udałem się jednak na rajską.
Czekałem na swoją kolej jakiś czas, gdyż jak zwykle przyszło wiele zainteresowanych osób.


Z początku byłem zaskoczony ,,ludzkim'' podejściem do człowieka, tak bardzo odmiennym od komercyjnego bełkotu sprzedawców chcących nakłonić klienta do skorzystania ze swoich usług.

Czas spędzony w biurze zawsze mijał mi zaskakująco szybko, przy czym w interesujący sposób czułem jak z każdą chwilą rozumiem coraz więcej spraw dotyczących nurkowania i nie tylko.

Część praktyczna była naprawdę bardzo ekscytująca i pozostawiająca niezapomniane wrażenia na całe życie.
W moim wypadku kurs był także silnym bodźcem do zastanowienia się nad swoim życiem. Zaraz po nim udałem się do Holandii a w moim życiu zaszło wiele zmian na lepsze.

Polecam ludziom interesującym się nurkowaniem i nie tylko.
Pozdrawiam.

Albo autor powyższego był po dopalaczch albo opisuje inną firmę....
co do biura o ile można tak nazwać jeden pokój w którym panuje wielki bałagan, to czas płynie na pewno długo i to na korytarzu gdzie ta firma ma zwyczaj przyjmować interesantów. Sam klient nie jest traktowany powaznie, byłem kiedyś przy otwarciu i czekaliśmy w kilka osób patrząc na ceromianiał Pana Tomasza, układające swoje ulotki na biurku, (które na basenie walaja się wszędzie w zdecydowanym nadmiarze), jakby to było najwazniejsze. Sama rozmowa to jakaś czarna komedia, gra słówek, jak jakiś psychotest, z naciskiem na psycho....miałem jedno wrażenie dłuzej tego nie będę tolerował (byłem u nich 1 semestr)
NIE POLECAM!!!! OMIJAĆ z DALEKA!!

Również polecam :)

Co Pan Michal poleca?- ucieczke jak najdalej od tej firmy czy moze jakiegos lekarza dla "pana Tomka"?