Miałem problem z toyotą land cruiser (chceck engine). Przyjeżdzam na umówione spotkanie. Szef (?) od razu diagnozuje nieszczelny wydech.Niech najpierw zrobie wydech a póxniej będzie badanie błędów. Nie to że mi naprawi ten wydech ale w domyslę , jak naprawie sobie niech wpadnę na audjęcję. Mówie o lampce ,żeby sprawdził. Pan nie wie czy ten model ma OBS,zeby zczytac komputerem. Ja mówie, że nie i trzeba zliczac kody błędów. Pan wyraźnie zirytowany wraca do tego wydechu...Słowem, jesli ja z internetu wiem wiecej o sprawie to po co mi taki fachowiec.
Pojechałem do mojego warsztatu 4x4 - wydech zrobiony w godzine, kody sprawdzone, usunięte lewe powietrze, błędy skasowane. Słowem nie wiem czy warto do NAC jeszcze kiedykolwiek zajeżdzać...