To wszystko prawda. Ale nie należy za bardzo wierzyć we własny materiał dowodowy. Bo to, że ja uważam, że mam dowody, nagrania, które coś tam obrazują, to sąd wcale nie musi zrozumieć tego materiału tak samo.
Sąd zrozumie to tak jak chce, niekoniecznie musi to być związane z jakąkolwiek logiką.
Jeżeli obrońcą strony przeciwnej będzie kumpel "sądu", to jak myślicie? po czyjej stronie opowie się sędzia?
Oczywiście, za mobbing w pracy należą się baty!
A za mobbing podczas rozprawy sądowej???
0
2