ja wczoraj byłam na imprezce z okazji obrony pracy magisterskiej i zrobiłam kubek ze zdjęciem i napisem Pani Magister 2008. Robią coś takiego u góry w Madisonie za 24.90 w pół godzinki. Kubek zrobił furrorę:))
a ja dostałam od przyjaciółki fajny kielich z czerwonego szkła i martini :) a od babci wykonane na zamówienie ze srebra drzewko rodzinne z dedykacją wygrawerowaną na którego konarach wiszą takie malutkie okrągłe ramki do których trzeba włożyć zdjęcia :)
pewnie, że dobry! może coś w stylu "moja ciocia jest już panią magister" albo "jak dorosnę będę taka mądra jak moja ciocia", jestem pewna, że siostra się ucieszy, bynajmniej ja bym się ucieszyła :)
dziewczyny a czy w medisonie i na dworcu trzeba miec własna poszewke czy maja na miejscu ?
bo jade z mała i nie chce latac po sklepach i szukac jeszcze podusi