Problem z nakładaniem obrączki
Sorki za taki głupi temat, ale mam z tym mały problem. Generalnie mam bardzo szczupłe palce, więc obrączkę dla mnie zamówiliśmy bardzo malutką. Ale problem w tym, ze mam grube kostki. No i kiedy przymierzyłam obrączkę, to okazałao się, że o ile na placu wygląda super, trzyma się na miejscu, to przy wkladaniu jest problem. I martwię się, że gdy mój Rafał będzie mi wkładał obrączkę na palec, to ona się zablokuje na kostce i mi jej nie założy. Juz myślałam, żeby dyskretnie naślinić palec przed nałożeniem obrączki (sory-ale nic innego nie przychodzi mi do głowy). Czy to nie jest zła wróżba, gdy na ślubie pan młody nie założy obrączki żonie? generalnie nie wierzę w przesądy, ale po co ryzykować? haha! No i w zasadzie nie wiem, co macie mi doradzić? Może któraś z was ma podobny problem? A może po prostu niech pan młody nałoży mi obraczkę tylko do kostki, a sama później założę ją sobie porządnie?