Problemy z wypróżnianiem
Piszę tutaj, bo może ktoś miał/ma taki sam problem i coś mi podpowie
Moja mała od sierpnia tego roku, zaczęła mieć problemy z wypróżnianiem
Na początku myślałam, że to zatwardzenie. Byliśmy na wakacjach, także zmiana wody, jedzenie itd.
Wprowadziłam jej dietę, zaprzestałam podawania czegoś, co może powodować zatwardzenia, a wprowadziłam owoce, które te wypróżnianie jej ułatwią
Niestety, na niewiele to się zdało, bo po dłuższej obserwacji, doszłam do wniosku, że problem nie leży w zatwardzeniu, tylko w strachu przed robienie kupki :(
Problem moim zdaniem nasilił się. Mała ewidentnie powstrzymuje wypróżnienie się, do momentu, aż nie wytrzyma i organizm zmusi ją do zrobienia kupki.
Tłumaczę jej, siedzę przy niej, ale nic nie skutkuje
Lekarka kazała podawać syrop, żeby kupki były luźniejsze.
Oczywiście nic to nie daje. Mała zaciska tyłek i powstrzymuje :(
Może ktoś coś mi podpowie, co robić.
Jestem przerażona jej zachowaniem i powstrzymywaniem wypróżnienia :(
Moja mała od sierpnia tego roku, zaczęła mieć problemy z wypróżnianiem
Na początku myślałam, że to zatwardzenie. Byliśmy na wakacjach, także zmiana wody, jedzenie itd.
Wprowadziłam jej dietę, zaprzestałam podawania czegoś, co może powodować zatwardzenia, a wprowadziłam owoce, które te wypróżnianie jej ułatwią
Niestety, na niewiele to się zdało, bo po dłuższej obserwacji, doszłam do wniosku, że problem nie leży w zatwardzeniu, tylko w strachu przed robienie kupki :(
Problem moim zdaniem nasilił się. Mała ewidentnie powstrzymuje wypróżnienie się, do momentu, aż nie wytrzyma i organizm zmusi ją do zrobienia kupki.
Tłumaczę jej, siedzę przy niej, ale nic nie skutkuje
Lekarka kazała podawać syrop, żeby kupki były luźniejsze.
Oczywiście nic to nie daje. Mała zaciska tyłek i powstrzymuje :(
Może ktoś coś mi podpowie, co robić.
Jestem przerażona jej zachowaniem i powstrzymywaniem wypróżnienia :(