W 12 tygodniu ciąży wybraliśmy się drugi raz na wizytę do dr Preisa aby zrobić szczegółowe badanie usg. Niestety jak się okazało przezierność karkowa naszego dziecka wynosiła3,5mm(norma jest do 2)więc Pan PROFESORbez mrugnięcia okiem przekazał nam, że prawdopodobnie nasze dziecko jest chore. Nie mam zalu o diagnoze ale o jej przekazanie.Mowil to tak jakby nie bylo juz szansy na to, ze dziecko urodzi sie zdrowe. Bylismy umowieni po usg aby zrobic jeszcze badanie genetyczne z krwi ale Pan Profesor pow. ze nie ma sensu juz tego robic, że tylko amniopunkcja! Teraz wiem, ze tylko oba te testy moga cos znaczyc!Nie zrobilam amniounkcji ze strachu przed poronieniem. Dopiero pozniej w kontakcie z innymi lekarzami dowiedzialam sie, ze to nie jest wyrok, ze nic jeszcze nie jest przesadzone ale pomimo to zylam do samego konca ciazy z lekiem o zdrowie mojego dziecka!Dzisiaj mamy pieknego zdrowego synka a Pan Profesor jest dla mnie ingnorantem, ktory zbyt uwierzyl w swoja wielkosc i wiedze!Troche pokory!