Wprawdzie nigdy osobiście nie poznałam doktora Pikiela, ale do końca życia nie będę w stanie odwdzięczyć Mu się za to, co zrobił dla mojej rodziny.
Najpierw, parę lat temu pod opiekę Państwa Pikielów trafiła moja siostra. Pan doktor wykonał operację (nota bene artystycznie), a jego żona ustaliła dalsze leczenie. Przez cały czas siostra czuła, że jest w rękach fachowych, rzeczowych i zaangażowanych lekarzy, a przy tym wspaniałych ludzi – otwartych i przyjaznych, którzy poświęcają się całkowicie swoim pacjentom i którzy wspierają ich w walce z niełatwą przecież chorobą.
Ostatnio o pomoc do doktora Pikiela musiał się zwrócić mój siostrzeniec i działanie doktora było natychmiastowe – w jeden dzień zorganizował badanie tomografem komputerowym, biopsję oraz konsultację w Warszawie. Nie tylko w każdej chwili można do Niego dzwonić z wszelkimi pytaniami, ale On sam cały czas dowiaduje się o postępy w procesie diagnostycznym.
Mając takich lekarzy, łatwiej znieść chorobę. Jestem przekonana, że bliscy autorów wszystkich pozostałych opinii zgodzą się ze mną, że dotyczy to nie tylko chorych ale także ich rodzin. W ich imieniu dziękuję.