Prosiłam do pracy

Już trzy panie. Prowadzę działalność ogrodniczą. Już trzy panie z Ukrainy u mnie były. Proponowałam albo sprzedaż nasion, jeśli czuła się pani dobrze z polskim ale też mówiłam, że są inni pracownicy, bądź ja niedaleko, więc jeśli będzie problem to pomożemy. Zapewniłam śniadanie i obiad oraz powiedziałam, że jeśli jest dziecko, to oczywiście może z nim przyjść. Dziecku również zapewnialam wyżywienie oraz drobne upominki, atrakcje. Zarobki takie same, jakie mają u mnie pracownicy wieloletni. Czyli więcej, gdyż im nie zapewniam wyżywienia i opieki nad dzieckiem. Były trzy panie. Wszystkie kręciły nosem. Żadnej się nie podobało. Żadna nie została. Pozostał żal. Zorganizowałam festyn dla moich pracowników i ich dzieci. Im się chyba bardziej należy...a pomagam od początku! Zbiórki, dary, dotacje...widocznie nie potrzebują
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja przyjąłem rodzinę z Ukrainy, 2 miesiące u mnie byli. Załatwiłem dokumenty, szkoły, lekarza, pracę po znajomości. Szukałem mieszkania (z zarobkami i 500+ już by dała radę). Ale plan poszedł się j....ć. Po pierwszej wypłacie poszła w bajlando i się w niej najebała, oczywiście wyleciała w dniu następnym.
Skończyła mi się cierpliwość i dałem deadline na wyprowadzkę.
Nie zmienia to mojego stosunku do Ukraińców, zdaję sobie sprawę że różne osoby przyjeżdżają. Widzę że masa uchodźców już pracuje i sobie radzi. Ale nie można uzależniać od pomocy, Niektórzy nie potrafią po prostu wziąć spraw w swoje ręce,
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

hejka od osoby z Ukrainy. Bardzo mi przykro że tacy ludzie trafili do państwa i bardzo za to przepraszam. Po prostu chcę tą wiadomość napisać żeby Polacy nie myśleli że wszyscy w Ukrainie są takimi jak oni. Sami byśmy takich wygnali. Na takich typiar można natrafić na wschodniej części Ukrainy bo tam jest największa koncentracja drabów i ludzi którzym nic nigdy nie pasuje. W zachodniej części Ukrainy ludzie też ich nie bardzo lubią bo oni przyjeżdżają na drogich autach w luksusowych ubraniach i wszystko im tu dają za darmo: i mieszkania, i jedzenie i niezbędne przedmioty a oni kręcą nosami i wymagają czegoś więcej i nic nie robią gdy do wojska biorą mężczyzn którzy są z zachodniej części.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niezależnie od narodowości ludzie są różni. Od roku jeździmy z pomocą humanitarną do Ukrainy. Znam Ukraińców w Polsce, którzy zupełnie nie pomagają. A znam takich którzy wszystkie oszczędności i comiesięczne wypłaty wysyłają do Ukrainy. Znam Ivana, który z pierwszym dniu wojny zrezygnował z wygodnej posady przedstawiciela handlowego w jednej z polskich firm i od ponad roku siedzi w okopach. Inny mieszkający w Warszawie w dniu wybuchu wojny wrócił do Ukrainy, był artylerzystą....był...niestety miesiąc temu wykrwawił się (odłamek, cztery godziny próbowali go ratować).

Jeżeli ktoś byłby zainteresowany zapoznaniem się z naszą działalnością - zapraszamy na profil: https://www.facebook.com/GrupaWalentyna/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ciekawe poglądy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0