Chodzę do autsajdera dużo, dużo jak na mnie, inni pewnie chodzą więcej.
Uwielbiam ten wystrój i prawdziwy studencki klimat ale proszę, tak straasznie proszę nie wpuszczajcie tych kretynów, ninja dresów - elegantów w weekendy. Ja rozumiem że są (były) wakacje ale niektórzy za samą mordę mogliby dostać dożywocie. Poza tym, jak byłem w autsajderze w weekend przed wakacjami to było podobnie. Wszędzie ortodoksyjni dresi zakamuflowani od stóp po szyję (wyraz twarzy zawsze ich zdradzi;] ). Któregoś razu schodziłem na dół i zwróciłem gościowi przede nim uwagę, że jest ubabrany krwią na plecach a on odwrócił się i zapytał czy przypadkiem nie chcę dostać wpierdol czego odmówiłem bo zaplanowałem sobie że dzisiaj jednak wolę potańczyć. Stąd wystawiam ocenę za klimat 3 - wcześniej było 5 a teraz jest w weekendy 1 co daje średnią właśnie 3. Za mało - zróbcie żeby było więcej!

Obiecujemy poprawę, uszczelnimy selekcję, ale proszę uwierzyć, że bardzo łatwo się pomylić oceniając ludzi po twarzach.