Przedszkole swoje a miasto swoje (+ DORACO)
~Oburzona mama
(10 lat temu)
Nasz syn właśnie kończy ostatni rok w przedszkolu. W ubiegłym roku mogliśmy zadecydować czy wysłać go do szkoły czy pozostawić jeszcze rok w starszakach. Postawiliśmy na zabawę, dzieciństwo i beztroskę i malec został wraz z kilkoma innymi kolegami i koleżankami. Nie wiem jak jest w innych przedszkolach ale opieka, którą otoczyła nasze maluchy Pani Dyrektor oraz cała kadra przedszkola upewniła nas że był to strzał w 10.
Pomimo trudności i przeszkód (firma DORACO w ubiegłym roku PRZEJĘŁA przedni plac zabaw dla dzieci) udało się i przedszkole dalej funkcjonowało. DORACO uzupełniło kilka akcesoriów na tylnym placu zabaw. Pomimo zaawansowanej budowy okolicznych budynków, parku postarało się o wytyczenie drogi do przedszkola..i chwała im za to..ale....
W dniu 24.06.2014r odbyło się uroczyste zakończenie roku dla starszaków, którzy już z dniem 1 września usłyszą pierwszy szkolny dzwonek. Na spotkaniu obecna była Pani Dyrektor która oznajmiła nam - rodzicom, że dostała informację z UM Gdańska o wymianie okien w przedszkolu i w związku z tym w trybie natychmiastowym musiała załątwić zastępcze przedszkole na okres wakacyjny, na który to przyjęła nasze dzieciaki. Udało się..ale dziś dowiedziała się kolejnej smutnej wiadomości. Pomimo baku kontrkandydatów przegrałą walkę o fotel Dyrektor Przedszkola na kolejne lata...
To jest tak smutne i nieludzkie, że brak mi słów żeby to opisać. Pomimo tego, że nasze dziecko idzie od września do szkoły, przejmujemy się losem przedszkola i jest nam żal i wstyd za władze, które pozwalają na zniszczenie tak cennej i długoletniej placówki! Dziś znalazłam artykuł w internecie.. z 4 maja 2012r. na stronach MM.pl (mmtrojmiasto.pl) rzecznik UM w Gdańsku p. Darusz Wołodźko powiedział: "- Na pewno nie będzie żadnej likwidacji, przynajmniej przez następne dwa lata. Potem 6-latki pójdą już do szkół i trudno przewidzieć co będzie się działo". Dwa lata włąśnie minęły.............................................................
0
1