Przemoc w szkole

Szkoła o poziomie nauczania nieco poniżej średniej z małymi wyjątkami: lekcje polskiego z panią Anną K są rozwijające i jest to jeden z nielicznych nauczycieli w tej szkole, którzy rzetelnie uczą swojego przedmiotu. Kwestie wychowawcze nie są podejmowane, w szkole dochodzi do jawnej przemocy, tworzą się grupy, które gnębią wybrane dzieci. Zdarzają się wulgarne listy podrzucane dzieciom wytypowanym jako "ofiara". Na porządku dziennym jest też przemoc psychiczna ze strony nauczycieli. Najczęściej spotykanym tu narzędziem wychowawczym są wrzaski na dzieci. Najgorszym nauczycielem pod tym względem jest pani Agata G ucząca angielskiego. Jest to nauczyciel, który mile uśmiecha się do rodzica ale potem mści się na dziecku. Dyrekcja doskonale zdaje sobie sprawę z sytuacji ale jest zbyt zajęta reklamowaniem szkółek tańca by interweniować. Kuratorium podobno zainteresowało się tą szkołą. Są osoby, które miały kontakt z pedagogiem szkolnym, który generalnie działa tak jak dyrekcja a oprócz tego chroni jedne dzieci kosztem innych. Wszystko zależy od tego, który rodzic głośniej krzyczy. Zobaczymy czy poza zaleceniami pokontrolnymi coś się tu zmieni. Najlepiej dyrektor
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 12

Re: Przemoc w szkole

A może z dzieckiem coś nie jest halo?? Akurat nauczyciele w tej szkole są bardzo przyjaźni nastawieni na dziecko, mam porównanie z innej szkoły. Niestety tak jest, że rodzice zadowoleni nie piszą tutaj postów, a Ci, z którymi dziećmi są problemy, wylewają swoje żale na forum. Nie wiem czy zdaje sobie Pan sprawę. ale tego typu zniesławienie nauczyciela może zakończyć się w sądzie.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Przemoc w szkole

a czy padły jakiekolwiek nazwiska?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Przemoc w szkole

Podejrzewam, że to ktoś z nauczycieli twierdzi, że z dzieckiem "coś nie halo"... To podobne do pedagogów w SP nr 1. Taki sam komentarz pojawił się wcześniej pod innymi słowami krytyki (poniżej przytaczam). Zacznijcie Państwo szanować dzieci, rodziców i swoją pracę to nie będzie krytycznych komentarzy. To takie proste... :)

Szkoły nie polecam! Nauczyciele generalnie mało wymagający, choć kilku dobrych się znajdzie. Słaba bardzo komunikacja nauczyciel-rodzic, wychowawca-rodzic. Dyrekcja uśmiechająca się, ale mało decyzyjna w trudnych sprawach. Pedegog - porażka, osoba rozminęła się z powołaniem, bez chęci pomocy, zapatrzona w siebie, mało otwarta na rozmowę, brak profesjonalizmu. Kulejąca mocno zdolność rozwiązywania problemów wychowawczych z zachowaniem obiektywizmu oraz rzetelnym gromadzeniem informacji, a także zdolność rozwiązywania problemów w sposób mający na uwadze dobro dziecka. Zaszczuto mi dziecko psychicznie. Po zmianie szkoły nastąpiła istotna poprawa funkcjonowania dziecka - poprawa jego samopoczucia i poczucia bezpieczeństwa!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 15

Re: Przemoc w szkole

Albo "zaprzyjaźnieni" rodzice ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9