Czy wy też dziewuszki przejmujecie się spowiedzią? Bo ja już chyba z 10 lat nie byłam i w ogóle nie pamiętam już co się mówi. Ma któraś jakiś tekst. No i moje pytanie, mówicie coś o sexie przedślubnym;)))?

ja też chyba tak długo nie byłam!! nawet nie mogę sobie przypomnieć ostatniego razu ;)
narazie o tym nie myślę bo bym się odrazu zestresowała

ja jakos nie boje sie spowiedzi, tez nie chodze czesto, zazwyczaj jak juz musze bo mam byc chrzestna lu swiadkiem na slubie, ale zawsze mowie wszystkie grzechy i raz tylko nie dostalam rozgrzeszenia, zreszta wiedzialam ze nie dostane u tego ksiedza ale zaryzykowalam bo tylko u niego nie bylo kolejki hehe

Podbijam, proszę o napisanie formułki spowiedzi, bo nie wiem jak się spowiadać...

DZ - W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

K - Na wieki wieków. Amen.

DZ - Do spowiedzi przystępuję po raz pierwszy.

/od następnej spowiedzi mówisz: ostatni raz byłem u spowiedzi (mówisz kiedy), pokutę zadaną odprawiłem(lub nie i dlaczego),a dalej jest tak samo/

Obraziłem Pana Boga następującymi grzechami...
(wyznajesz swoje grzechy)
Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie żałuję, obiecuję poprawę, i proszę Cię Ojcze o pokutę i rozgrzeszenie.

K - (kapłan rozmawia z tobą, modli się i udziela rozgrzeszenia)

DZ - (cicho modlisz się:) Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu.

(po słowach kapłana: „ja odpuszczam tobie grzechy w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” odpowiadasz: AMEN)

K - Wysławiajmy Boga, bo jest dobry

DZ - Bo Jego miłosierdzie trwa na wieki.

K - Pan odpuścił tobie grzechy, idź w pokoju.

DZ - Bóg zapłać.

Odchodzisz od konfesjonału, gdy usłyszysz pukanie kapłana. Idziesz przed ołtarz, dziękujesz Bogu za przebaczenie i miłość, odprawiasz pokutę zadaną przez spowiednika.

HEHEHE sory ze sie smieje ale mam to samo...przyszly mezus mnie uczyl co sie mowi .no i musze isc juz na dniach z pierwsza spowiedzia.ja mowie o seksie juz pare raz mowilam i nic strasznego nie bylo.:):P ja sie zastanawiam kiedy i jak dac ksiedzu karteczke zeby mi podpisal.masz jakis pomysl?Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie i za siebie

ponoć na wstępie się mówi, że jest to spowiedź przedślubna a po spowiedzi wręcza się księdzu karteczkę, tylko jak konfesjonał jest zamykany, to ja nie wiem czy przez jakąś szparę się wkłada???!!!!

tak w konfesjonalach sa takie szpary i najlepiej chyba powiedziec od razu ze to przedslubna i przede wszystkim nie bac sie tylko porozmawiac z ksiedzem, przeciez wiadomo ze wszyscy grzesza nawet ksieza

No chyba tak zwija sie w rulonik i przez kratke hhe a z dułgopisem ???

No ja znam takie proste....Jak sie wchdzil NIECH BEDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS KSIADZ MOWI NA WIEKI WIEKOW ...OSTATNI RAZ BYLAM U SPOWIEDZI........OTO MOJE GRZECHY..............ZA TE I ZA INNE GRZECH KTORYCH NIE PAMIETAM SZCZERZE ZELUJE PRAGNE SIE POPRAWIAC PROSZE O POKUTE I ROZGRZESZENIE.....I JUZ!!!!!!!

Ja:Niech bedzie pohwalony Jezus Chrystus
KSiąz:Na wieki wieków Amen.
Ja:ostatni raz u spowiedzi świętej byłam.....
Pana Boga obraziłam nastepujacymi grzechami.....
Więcej grzechów nie pamietam.Za wszystkie grzechy bardzo żałuję,postanawiam poprawe, proszę o naukę,pokute i rozgrzeszenie

Karteczke daje się przed! ja ostatnio jak byłam na spowiedzi przed chrzcinami mojego siotrzeńca to dałam po i ksiądz mi na niej napisał i podkreślił kilka razy długopisem, że karteczkę daje się przed!

A dobrze ze napisałas bo byl by wstyd dac kartke z takim podpisem...jenys pzesadzil troche

Hello..najprościej jest tak:
Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus...
Ostatni raz u spowiedzi byłam..... i obraziłam Pana Boga następujacymi grzechami.....
Wiecej grzechów nie pamiętam, za które bardzo żałuje, a teraz proszę Cię Ojcze Wielebny o rozgrzeszenie....
Tu ksiądz udziela rozgrzeszenia...i potem mówi Wysławiajmy imię Pana Boga na wieki, a Ty odpowiadasz....Bo jego miłosierdzie trwa na wieki...

I finito !!! hihi nie jest zle...ale tak naprawde wszystko zależy od ksiedza, najlepiej isc do jakiegoś sprawdzonego, poleconego a nie takiego który sie na tobie wyrzyje i jeszcze bardziej zniechęci do pózniejszych spowiedzi, a przecież nei o to chodzi ..buziaki :))

Wiecej grzechów nie pamiętam, za WSZYSTKEI GRZECHY WYZNANE I ZAPOMNIANE SERDECZNIE ŻAŁUJĘ A CIEBIE OJCZE PROSZE O POKUTĘ I ROZGRZESZENIE

Rina, spokojnie. Też bardzo denerwowałam się przed spowiedzią, nie byłam wcześniej z 8 lat. Byłam u nas w Parafi. Na samym początku powiedziałam spowiadającemu księdzu że to moja pierwsza spowiedź przedślubna. Spowiadałam się normalnie (również o sexie przedmałżeńskim), ksiądz był bardzo wyrozumiały, na prawdę. Dostałam pokutę i rozgrzeszenie. Po spowiedzi dałam ksiedzu karteczkę i bez problemu mi ją podpisał. (ja byłam u ks. Andrzeja). Mój Marcin był kilka dni później u ks. Grzegorza i również ok. Myślę nawet że Marcin dostał mądrzejszą pokutę. Także ks. Piotr jest super! Byle nie proboszcz...
A! i co do protokołu, lepiej umówcie się wcześniej na spisanie, bo my jak przyszliśmy w sb, to proboszcz marudził, że nie umówieni, że duzo czasu to zajmuje itp. Dopiero jak mu Mrcin powiedział że chyba po to jest kancelaria otwarta żeby takie rzeczy załatwić to się zgodził.

Pumka, jak byłam na ostatnim poradnictwie, to akurat ksiądz zaszedł na chwilę i powiedziałam mu, że przyjdziemy przez 9 na spisanie protokołu.

A jak mówicie o sexie, że współżyłyście przed ślubem czy jak??? hehehhe

jak sie zapyta to powiem, sama nie widze powodu, ja nie uwazam tego za grzech a nawet jesli ktos tak uwaza to ja niczego nie załuje :)

Wiecie ja też nie mówię, ale jak zapyta to powiem. Na pewno wiem, że ci którzy razem mieszkają mogą mieć problem.

Wiecie co ja na tej karcie do nauk i poradni mam ten sam adres co mój nażyczeny i nikt z tego powodu nie robił mi żadnych wyżótów

a ja sie raz spowiadałm z tego, że mieszkam i współżyję z facetem
a ksiądz mnie zapytał, czy żałuję, i czy uważam to za grzech
powiedziałam, że nie
to mi powiedział, bym sie nie spowiadała z tego
i sie doczepił do tego, że nie chodze do kościoła :)

chyba trochę przesadzacie, traktujecie spowiedź jak zło konieczne, sama nie jestem święta, ale bez przesady, zastanawiam się po co bierzecie ślub kościelny, a tekst spowiedzi jest w każdej książeczce do nabożeństwa

Hania, może nie wypowiadaj się jak lubisz być taka przyjemna????

nie uważam że napisałam coś nie tak, dla mnie po prostu żenada, że można prosić o tekst spowiedzi, o ile dobrze pamiętam to ktoś na tym forum prosił o tekst "Wierzę w Boga" i wtedy wcale nie byłyście miłe (nie mówie że to Ty) i od leni powyzywałyście że poszukać się nie chce, moim zdaniem to taka sama sytuacja

i jakbyś nie wiedziała to jest forum i każdy może pisać co mu się podoba a jeśli czujesz się urażona to przepraszam Cię bardzo

zgadzam sie z hania..jesli spowiedz to taki straszny problem to po co w ogole slub koscielny? bo ladnie wyglada?

Ja też się zgadzam z Hanią, denerwuje mnie jak ludzie biorą ślub kościelny dla ładnych zdjęć, jak zależy wam na oprawie, to wynajmijcie po prostu jakiś ładny kościół i zaproście tam zwykłego urzędnika państwowego - on od was nie będzie wymagał spowiedzi!!

no i tak powinno być, bo po co spowiadać się z czegos czego sie nie żałuje a juz na pewno nie postanowi się poprawy...mądry ksiądz, ale szkoda, że niewielu jest takich :-)))

spowiedzi się nie boję, była ostatnio przed wielkanoca, ale może mam lekką tremę bo to podobno spowiedz z całego życia i że księża trochę maglują... ale licze że to plotka :-))

Jak bylam na pierwszej przedslubnej, to tak sie zdenerwowalam, ze ksiadz musial ze mnie te grzechy sila wyciagac. I taka mi piekna mowe dal o tym, ze z mezem bedziemy przyszlosc ksztaltowac, ze sie poryczlam i musialam do z oltarza chusteczke dostac!

A o seksie pytal, jak dlugo zylismy 'jak maz z zona'.

A karteczki dalej nie mam, bo przy protokole nie dal, pozniej mowil ze w konfesjonale da, a po spowiedzi, tez nie mial! Ksiadz od Slubu w innej parafii, mowi zeby dalej gonic, bo musi miec do dokumentow.

Powodzenia w waszych!