Witam moja opinia nie będzie pozytywna wręcz przeciwnie jestem rozczarowana gdyż od przeszło roku próbuje dostać się do nich do endokrynologa stale w słuchawce słyszę nie rejestrujemy nie ma miejsc. W końcu jakiś miesiąc temu dowiedziałam się że we wrześniu mogę dzwonić będą zapisy na listę rezerwowych 10.2017. Zadzwoniłam pierwszego Pani wpisała mnie w zeszyt kazała dowieść skierowanie w ciągu 2 tygodni na miejscu najpierw dowiedziałam się że nie ma mnie w zeszycie a później jak już panie mnie znalazły zrobiły wywiad i stwierdzili że ja jako pacjent innej przychodni ( endokrynolog nfz) nie mam prawa się do nich przenieść... Pierwsze słyszę... Ponoć przyjmują osoby które nigdy się jeszcze u endokrynologa nie leczyly na NFZ lub mają 2 letnią przerwę... Dla mnie to jakieś kpiny są niewiem czy to jakieś odwewnetrzne polecenie czy co pomijając że nikt przez telefon o tym nie wspomniał ani razu a dzwoniłam tam już sporo razy... Czy ktoś z was się z tym spotkał u nich bądź ogólnie? Czy zmieniły się przepisy?? Jakieś 2 lata temu zmienialam specjalistę z innej dziedziny i nie było problemu. Teraz mój obecny endokrynolog na NFZ się zlikwidował i niewiem co dalej zostałam spławiona...

w ogole dostać się do jakiegoś specjalisty na nfz graniczy z cudem!!!prywatnie to prawie od razu jest miejsce ale na nfz tragedia zwłaszcza w naszej bojańskiej ars medica. rejestrują po 5 osób na jedna godzine. porazka jakas

Ludziom to nigdy nie da się dogodzić..cieszcie się, że w ogóle możecie dostać się do endokrynologa, a czy 5 osób jest na jedną godzinę i poczekacie pół godziny dłużej, czy godzinę to chyba nie problem niż czekać 2,3 lata na wizytę w innych przychodniach. Czasami trzeba uszanować to, co się dostaje.