Lekarz przepisał mi omyłkowo lek na żołądek zamiast na ból kręgosłupa. Po odkryciu tej różnicy chciałem oddać lek bo może komuś byłby potrzebny. Ekspedientka, bo wątpię aby była magistrem farmacji, z apteki Familijnej odmówiła przyjęcia leku i z uśmiechem poinstruowała mnie abym oddał sąsiadowi. Zdecydowanie nie polecam tej apteki. Obsługa powinna być skierowana na kurs kultury bo tego zdecydowanie brakuje.
0
1