Przyjmowanie chorych dzieci

Witam. Dzwoniąc do przychodni i informując, iż dziecko ma wysoką goraczke, nie może mowic, ma kaszel pani w rejestracji mowi ze,,żaden lekarz nie przyjmie chorego dziecka. Można podejść po 17 i prosic lekarza czy przyjmie. A miejsca są na jutro." Czy to jakiś żart? trzeba czekac do wieczora zeby sie prosić z chorym dzieckiem na rękach czy dr z łaską przyjmie? Chyba mottem przychodni jest pomaganie chorym??? Moze czas zatrudnić odpowiednią ilość lekarzy aby uniknąć niepomocy chorym dzieciom?!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Przyjmowanie chorych dzieci

hańba, nie można się zarejstrować w danym dniu na jakikolwiek dzień, bo trzeba przyjść jutro, ale jak pieniądze od ludzi brać na ubezpieczenie przez 30 lat, to nie było problemu.Wstyd i hańba na takie pomysły i wprowadzenie ich w życie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1