Przypadkowa wizyta
W niedzielę 16.12.2012 wybraliśmy się ze znajomymi i dziecmi na wypad na "rybke" tradycyjnie na Rewe... Swięta to okres w którym tradycję się pielęgnuje, ale nie tym razem. Dojechaliśmy na koniec rewy, piękna restauiracja ale do jedzenia koszmar, suchy dorsz i śmierdzący tatar...zawróciliśmy i skręciliśmy w Mostach do Mechelinek. Pieknie połozony budynek nad samym morzem i zobowiązująca nazwa Przylądek Dobrego Smaku... Zamówiliśmy rybkę, tatara, krewetki, sałatkę grecką i pizze. Wszystko bardzo pyszne bardzo bardzo nawet. Ryba petarda, krewetki zrobione bardzo fachowo. Kelnerem okazał się właściciel, bardzo uprzejmy i ciepły człowiek. NA gónej sali znalazł miejsce na przyjemny plac zabaw dla dzieci. Dawno nie byliśmy w restauracji 3 godziny, dawno nie jedliśmy tak dobrze i tak miło. Takie restauracje muszą istnieć i do takich miejsc warto przyjeżdżąć i w nich bywać. Polecamy wszystkim i będziemy odwiedzać i bywać w tym magicznym miejscu....Pozdrawiamy i wesołego, lepszego roku.