To co (powinno być) najważniejsze w każdej restauracji, czyli jedzenie, oceniam na 6 - osoby piszące wcześniejsze komentarze o rzekomo kiepskiej pizzy, musiały mieć wyjątkowego pecha i trawić na dzień urlopu szefa kuchni, bo akurat pizza jest tu prawie najsmaczniejsza w mieście. Spaghetti z krewetkami - istna rewelacja. Kiepskawo niestety smakowała lemoniada (jedna z blisko 10 do wyboru, więc może kiepsko trafiliśmy), która jest podobno własnej roboty - jeśli to prawda, sporo trzeba w niej poprawić ;) ||||||
MENU bardzo szerokie, każdy znajdzie coś dla siebie, aczkolwiek brakowało mi kilku podstawowych i obowiązkowych włoskich dań. |||||
Obsługa bardzo miła, na odchodne dostaliśmy w prezencie strzemiennego :) ||||
Co do wystroju, to nie byliśmy wewnątrz, a na zewnątrz siedzieliśmy niestety 30cm od mrowiska, dlatego tylko 5/6. To co najfajniejsze to to, że stoliki nie są poupychane na placu jak bydło w wagonie kolejowym, ale każdy stolik ma swoją małą, prywatną przestrzeń ||||
Jeżeli chodzi o ceny: Z włoskich restauracji jedna z najtańszych! |||
Ogólnie: Szczerze polecam każdemu: Zarówno parom w każdym wieku jak i większym grupom wygłodniałych ludzi ;)