Puk Puk

Na to jest HP, żeby sobie o de.. maryni pogadać,
To korzystam

Nie ma oowiązku czytać.
A żę to pierdy.. Sam o tym doskonale wiem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 9

klucza nie ma w grupie---jest w Tobie
nikt inny jak ty sam nie mozesz postawic przed soba swojego problemu
najczesciej to jest tym ,co najbardziej odsuwasz

kieliszek,seks ,cos miłego
jest jak chatka z piernika
słodka..miła...ale nalezy do baby jagi--czarownicy,ktora cie zwodzi
ABYS TYLKO NIE RUSZYŁ PROBLEMU
masz jesc pierniki i odurzac sie czym popadnie...

chesz wiec dalej byc niewolnikiem
czy zmierzyc sie sam ze soba ---po to by wreszcie byc WOLNYM?

szukasz kogos kto cie pogłaszcze,uzali sie nad toba--------szukasz tych co niechcacy wcisna twoj problem jeszcze głebiej
ale to ty tego chcesz

zmierzyc sie samemu ze soba wymaga odwagi
a tu ego nie chce sie przyznac do tego,ze nie jestem nawet na tyle odwazny
ze jaja mam tylko wtedy,kiedy trzeb akomus dokopac albo wziazc na kolanka--pocieszyc sie

NA CO CI NABIAŁ
SKORO NIE CCHESZ Z NIEGO KORZYSTAC W PEŁNI
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Miesiące trzeźwości sprowadzają mnie jedynie do fajnego odczytu GGTP

O widzisz.

Ja szedłem do OPiTU bez cienia nadziei. Dziś wiem że w tę beznadzieję wepchnęła mnie pycha - wszystko wiedziałem przecież - niczym mnie tam nie zaskoczą nowym. Nie wierzyłem, że cokolwiek wokół może zmienić kolor. A jeśli przestane pić to w ogóle już tylko sznur i się zwiesić. Spacer? Ok spacer był fajny pod warunkiem, że w wewnętrznej kieszeni względnie w plecaku była butelczyna. No ewentualnie w lodówce, ale wtedy była raczej pogoń by wrócić jak najszybciej. Nic nie cieszyło, a pośpiech wprowadzałem zawsze i wszędzie.
Dziś wiem, że wtedy na początku gdybym miał kogoś obok z długim stażem trzeźwości kto zapewniłby mnie mocno, że naprawdę z czasem, wraz z abstynencją (i pracą osobistą!!!!) wszystko wraca do normy byloby mi znacznie łatwiej. Ba. Wszystko wraca do zdrowia zawartość głowy i ciało. Jednak to jest proces. Prawda jest taka, że z nałogu wychodzi sie minimum tyle czasu ile się w niego pakowało.
Co zrobisz Ty to Twoja rzecz.
Głupi nie jesteś.
Miting AA to naprawdę miejsce gdzie można usłyszeć takie historie że... W każdym razie bardzo pomagają. A w początkach to najbardziej. Następnie kroki jest już łatwiej robić. Efekty przychodzą same. No i napisać muszę... Ja na nowicjuszy zawsze patrzę z przeogromnym szacunkiem bo wiem co czują przychodząc na pierwszy miting. Zazwyczaj wstyd jakby byli winni tego, że pili. Po czasie przychodzi się tam z uśmiechem, przybić grabę i szczerze pogadać o tym co boli lub o tym co już nie boli.
AA się nie reklamują.
Mogą ewentualnie przyciągać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

@C

Wiem
przestałem się czarować, że to konroluję.
Nie kontroluję tego.
Miesiące trzeźwości sprowadzają mnie jedynie do fajnego odczytu GGTP
Mózg już jest zje**ny
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Kiedyś na terapii czy mitingu, nie pamiętam już usłyszałem zadanie " twoja choroba alkoholowa jest tak silna jak tajemnice, które skrywasz".
Nie zatrybiłem wtedy. Ale gryzło. Podżerało wręcz. :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Twój mózg działa prawidłowo.
Już coś przeczuwasz, że jest nie tak, narazie niejasno, chwilami, jednak już TEN NIEPOKOJ jest. Narazie on jest niewielki. To same początki.
To co jest to raj w porównaniu do tego co może być jeśli masz ten gen alergii na alko.
Wiesz czym jest ten niepokój? (Ty to ładnie nazywasz potrzebą jego interakcji hehehe dobra... To Twój mechanizm zracjonalizowania/lub konfabulacji tego czego nie wiesz w taki sposób by miec poczucie kontroli i względnego spokoju)
Więc ten niepokój to narazie takie malutkie coś co rośnie z każdą butelką wódki (piszę o piciu w wielodniowych ciągach) do rozmiarów panicznego strachu gdy rano w lustrze zobaczysz np twarz sąsiada. Albo czarną dziurę zamiast niej. Myślisz, że ja żartuje?
Ty pytasz mnie o techniki pomocy?
Pić wodę mineralną? Bo ona poprawia znacznie metabolizm alko?
Chłopie prawda jest taka, że minimalizowanie skutków picia niestety nie działa. Tzn ja znam metody różne ale one działają u normalnych ludzi bez dysfunkcji. Tobie chce się pić. I pomimo szkód będziesz to robił.

W najlepszej książce jaką czytałem nt piciorysu jest cytat.
" Największą tragedią młodego człowieka w alkoholizmie jest to, że wie o nim tak mało. Tragedią starego człowieka w nałogu jest to, że wie o nim tak dużo. I tak późno".

Jednak tu nie idzie tak do końca o samą wiedzę i doświadczenia, ba ona czasem jest jak balast.
W dużej mierze chodzi by POCZUĆ. Alko wbrew pozorom skutecznie niweluje gamę uczuć.

Ok. Wystarczy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pralka pierze, ja leże
Ale nie jest najgprzej.
Zborność umysłu jako tako wróciła.
Wiem, że to tylko zrolowanie na następny dzień.
Będę musiał powalczyć z tym cholernym grzejnikiem.
Na szczęście jest suczka, która mnie kocha bezwarunkowo.
Mówiła mi o tym niejednokrotnie.
I mówiła mi w pip innych rzeczy.
Miałem tylko raz sytuację, kiedy musiałem jej wpitolić.
Spędziliśmy potem parę godzin na wyjaśnianiu kwestii zaufania.
Skumała. Nigdy więcej go nie nadużyła.
Gadanie z suką pewnie wyda się bzdurne, ale wiem doskonale, od dłuższego czasu, że kuma nie tylko przekaz emocjonalny.
Rozumie poszczególne słowa.
I nauczyłem się odczytywać "słowa" z jej strony. Kiedy mówi o np. trosce o mnie, albo że się po prostu nudzi.
Nie jest to trudne.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Wątek Otoi,
Fajny dla mnie prsooalnie. Ale nie to coś, gdzie ,mógłbym sie wykazać
Fforum ciut odźwa, Za sprawą zetjota i "anonima"
Wreszcie jest z kim gadać
Na poważne tematy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6

Odświeżyłem dziś znajomość z jedną z Forumek.
Pewnie nikt nie zajarzy, to mogę to napisać.
Dziewczyna 18 lat młodsza ode mnie.
Na jakimś grillu w Sopocie, chłopaki wypinali klaty i stroszyli pióra.
Wtedy dziewczyna wskoczyła mi na kolana i wtuliła się, jak córcia.
Pokazała, kto się dla Niej liczy. Chłopakom piórka opadły
To była zarąbioza. Głównie dla mnie.

Cieszę się, że ta znajomość odżyła
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

Mam pomysła, jak podłaczyć ten grzejnik, żeby nie zrobić kuku sobie i sąssiadom.

Ale nadal nie wiem, gdzie fizycznie go umieścić. Do pieca nie przykręcę a ngdzie indziej nie mam miejsca w miarę niepalnego ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Po co te pierdy?

Mój mózg lepiej funkcjonuje, kiedy ma interakcje. Choćby wirtualne.
Potrzebuję tego.

A nie chciałem zaśmiecać innych wątków. I tak mnie wszędzie pełno.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7

Jutro będę miał problem z ogrzewaniem.
Udało mi się wrescie rozgrzać piec. Mam w chacie 21.5 °
Ale zużyłem na to wszystko, co miałem do spalenia.
A jutro (niedziela) nie kupię
Zamontowałem w kuchni grzejnik. Ze sterownikiem. Ino nigdy nie zamontowałem tego sterownika.
Powalczyłem dziś z instalacją elektryczną i wpiąłem ten grzejnik na krótko. Sukces.
Przewidziałem też drugi. Jak np. wyjadę na tydzień gdzieś zimą.
Przy piecu kaflowym wracam do psiarni.
Ale kuźwa... nie mam jeszcze instalacji elektrycznej przewidzianej dla niego.
A debilem nie jestem,. żeby sobie chatę spalić
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6

Wysprzątałem kucnię i z grubsza zagrabiłem podłogę w pokoju. Bo trudno byłoby to nazwać wysprztaniem.
Syf, jaki mi nasta, jest niewyobrażalny.

WIem... cyrkulacja powietrza z pieca plus kłaki z suki
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7

Będę pisał w odcinkach, bo wcześniejszej wersji w jednym kawałku, blokada antyspamowa nie łykła.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6

Dobrze nie jest. Musiałem trochę wychlać, żeby organizm wrócił do normy

Ale się ciut "ogarnąłem"
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7

Inne tematy z forum

e-sport (4 odpowiedzi)

co sadziecie o suplementach dla gamerow? czy faktycznie sa one skuteczne? czy na prawde...

Kawa czy Herbata - rano (192 odpowiedzi)

Piszcie co lubicie wypić rano - i dlaczego. Ja pijam wcześnie rano sypaną 2 łyżeczki z mlekiem +...

Legalne graffiti (3 odpowiedzi)

Hej! Czy znacie jakieś miejsce na legalne graffiti w Trójmieście? Mój dzieciak jara się...