At i Lenn
                 
    
    
    
    At, nie miałam na myśli o rozbijania grup,  tylko  przedstawienie - dla siebie samego,  w domysłach -  (naszej) grupy jako kogoś,  kto Cię nie zrozumie i potępi ("Nie boisz się mi odpisywać?. Jestem na tutejszym indexie. A jak będziesz się musiała z tego wyspowiadać ?") Nawet jeśli było to półżartem,  jest to stawianie się w opozycji do grupy. Stawianie się w opozycji do niej nie rozbija jej jednak. Tym niemniej,  w mojej prywatnej ocenie,  najeżyłeś się dużo na wyrost.
Lenn,  żeby stało się to,  czego chciałaś ("danie sobie spokoju z głupawymi komentarzami"),  At musiałby przyznać,  że jego komentarz był głupawy. Nie wyglądało jednak na to,  żeby był takiego zdania. Podobnie jak Ty nie poczuwasz się do "blondynizmu". Nikt nie powie o sobie "ależ jestem głupi głupi głupi" na życzenie innej osoby,  bez uzasadnienia. 
Co tu dużo gadać,  zamiast ciekawej dyskusji na temat (na przykład) Miłosza,  która mogłaby sie rozwinąć i być z zainteresowaniem śledzona,  Wasza rozmowa była ciągniem ocen i przytyków. Szkoda.
Jeszcze raz zaznaczam profilaktycznie na koniec,  że nie chcę nikomu sprawiać przykrości i przedstawiam swoje zdanie,  starając się być obiektywna.
    
    
         
        
                
                
        
             0
            0
             0
            0