W piatek wybralam sie z kolezanka na pierogi,po przeczytaniu opinii pana ponizej...
lubie wyzwania hahaha,chcialysmy zjesc na miejscu ale nie mozna,poniewaz nie jest to ani bar ani restauracja,tam sie odbywa sama produkcja..
Wzielysmy na wynos z soczewica czerwona z KAPUSTA i na slodko cytrynowe,
po prostu cud miod i orzeszki jak to skomentowala moja psiapsiolka.
Cena moze ciut wysoka ale na pewno adekwatna do produktu,
a co do pana ,ktory tak bardzo nie lubi kapusty,drogi panie jedzenie bez wyrazu i zapachu paczkowane po ktorym mam zgage i nie powiem co jeszcze,mamy cale mnostwo
poza tym,
chcialby pan pachniec pizmem wychodzac z pierogarni?? :) polecam perfumerie w galerii baltyckiej hahaha
A kobietka z petem sadze ,ze to wlascicielka,
jak to mowia,wolnosc tomku w swoim domku.
My bylysmy i nie czuc tam dymu od petow,raczej jak u mamy zapach smazonej cebulki,miesa oraz czosnku .
My osobiscie jestesmy zgodne co do tego,ze pierogi sa BARDZO BARDZO smaczne a obsluga przesympatyczna,caly czas usmiechnieci
szczerze polecamy z czystym sumieniem.
emma i patrycja