"Wydaje mi się, że w tym wszystkim powinno chodzić przede wszystkim o to, żeby Roraty nie zatraciły swojej siły. W liturgii jest to Msza św. poranna, wyrażająca nasze oczekiwanie i tęsknotę za Chrystusem, który ma przyjść. Roraty są więc dla wszystkich, nie tylko dla dzieci, jak się w praktyce przyjęło. Nie ma chyba prostszego sposobu wyrażenia gotowości, jak wcześniejsze wstanie i wyjście do kościoła. Gdy pytamy dorosłych o ich najpiękniejszy Adwent, wielu z nostalgią wspomina grudniowe, nieraz bardzo mroźne poranki, kiedy sami albo w towarzystwie kogoś starszego po ciemku szli do kościoła."
za Ks. Paweł Staniszewski
http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=ed200250&nr=76