Pani doktor bardzo nieuprzejma już w pierwszym kontakcie. Chciałam po roku wykonać prywatnie badanie usg piersi, bo wiedziałam, że mam pewną zmianę- włókniaka lub torbiel w lewej piersi (chociaż i tak okazuje się co to jest dopiero po wycięciu i badaniu histopatologicznym), w każdym razie byłam pod kontrolą onkologa. Pani doktor Wojciechowska na wstępie bardzo nieprzyjemnie mnie poinformowała, że przecież powinnam mieć wcześniejsze badania ze sobą(wcześniej robiłam na NFZ) i bez sensu że do niej przychodzę, bo ona nie może porównać badań. A ja na to że wcale nie potrzebuje ich porównywać dziś, bo onkolog do którego chodzę ma wcześniejsze badania i porówna je sam z badaniem wykonanym w dniu dzisiejszym. Dostała jakiejś furii i kompletnie nie wiedziałam w czym ma problem, bo ja chciałam tylko wykonać aktualne badanie USG. Albo miała zły dzień albo zawsze jest taka humorzasta. Badanie wykonane w sposób lakoniczny z obrażoną miną bez tłumaczenia. Polecam wybrać innego radiologa, bo jak na prywatną wizytę to słabo...