Jedzenie:
W image byłam ze znajomymi dwukrotnie.
Za pierwszy razem potrawy perfekcyjne, za drugim (te same) nie doprawione i bez cześć składników.

Obsługa:
Za pierwszym razem trzeba była zabiegać o uwagę kelnerki.
Która podała ciepłe białe wino (sama poleciła) i nie można by doprosić się o lód.
Za drugim razem obsługiwała nas inna Pani - tutaj rewelacja.

SZEFOWA - do tej pory restauracja nawet się broniła. Właścicielka zawsze głośna. Na środku nie dużej sali głośno rozmawia prze telefon uniemożliwiając rozmowę gościom. Jednak , gdy weszła do restauracji z psem, który biegał luzem miedzy nogami gości.... Po zwróceniu uwagi pies ostał wpuszczony do kuchni.... Nic dodać nic ując..