Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

zatem jestem i ja:-))

...z wiarą.. na lepsze jutro, nadzieją, która umiera ostatnia..i miłością, która trwa wiecznie..:-)

nie brałam clo,ale że się tutaj wypowiadam i Dziewczyny są fajne no to jestem:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

A jak duże wyszły Ci przeciwciała?Ja też już teraz nie wiem czy brać witaminy z jodem,kwas foliowy też mam z jodem.

Ja jestem zła na swojego lekarza bo pierwsze przeciwciała powiedział że dobrze wyszły,nie mam hashimoto,po ostatnich badaniach już niby mam noi tak się trochę denerwuję że za szybko może z tą ciążą wyszło,z drugiej strony nikt mi nie zakazał,a jak mi badanie wyszło dobrze to pomyślałam że możemy spróbować,najwyżej nie zajdę jeszcze a tu wyniki szybko się wyrównały i jest już koniec 6 tygodnia:)

Czuję się dobrze,nie mam mdłości,mam apetyt,tylko nie wiem dlaczego mnie piersi nie bolą,a powinny.

Olesia zażywaj leki,po miesiącu sprawdz wyniki i jak będzie dobrze to działajcie,miałam Ci to już dawno napisać,ale ja Tobie daję max.3 miesiące na zaciążenie,zobaczysz jeszcze w tym roku będziesz krzyczeć na porodówce:)tylko odpuść trochę,ja tak zrobiłam i jestem w ciąży,wogóle nie nastawiając się na nią,zresztą z pierwszą było podobnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

mam pytanko do Dziewczyn które chorują na Hashimoto, proszę doradźcie mi :) otóż lekarka zapisała mi jodid do brania jakoś 4h od Euthyrox -u, a z tego co na necie wyczytałam to właśnie nie wolno brać takich typów lekarst przy tej chorobie, to prawda? :) czy któraś z t chorobą może jednak bierze to lekarstwo? :)

Z góry wielkie dzięki :)

No i jak tam Wasze samopoczucie Staraczki, i te przyszłe Mamusie i obecne :)

U mnie tak sobie, jakoś jestem zdołowana braniem leków do końca życia i tym, że mamy wstrzymać się do marca... :/ ja myślę, że kolejny cykl sobie odpuścimy a potem dalej będziemy działać... jak ja widzę gdzieś maleństwa to mnie rwie po prostu i zbiera mi się już na płacz - było dobrze a znów jest źle :/ kurde, no!!!!!!! :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Ania widze, że z tymi chłopcami to chyba tak jest. Jeszcze nie słyszałam, żeby któraś matka wspominała o takich problemach z córeczką:)
A tak to Lena z Tymkiem łatwo nie ma, ja z Sebastianem no i ty z Juleczkiem:) ale jakoś damy rade
A powiedz kochana co z malutkim-jak jego serduszko?
Klara faktycznie masz kudłate szczęscie:) Ostatnio moje auto też odmówiło mi posłuszeństwo-sprzęgło do wymiany:)
Co do transferu na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

hej, ja po wizycie, pecherzyki powoli sie pokazują ale we wtorek dokładnie uda nam sie określić termin transferu- liczymy ze to bedzie piatek lub sobota. Martwi mnie tylko to że zaczynam krwawic i nie za bardzo chce dzwonic do ginki bo się boję że to wpłynie na termin
żeby tego było mało, standard-jak wracałam to wypadł mi silnik w aucie, szok, ja to zawsze mam kudłate szczescie
niech ten pech już sobie pójdzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Aszi ja współczuję, też wiem co to problemy z zasypianiem,mój ładnie spał w łóżeczku i wystarczyło, że raz byłam tak zmęczona wstawaniem w nocy że wzięłam go do swojego łóżka, że teraz spi tylko ze mną,(zasypia ok 23:( ) przy cycku,tak samo w dzień, nawet jak się zdarzy, że mocno zaśnie i odłożę go do łóżeczka to po 2-3 min się orientuje i jest ryk i koniec snu..i usypianie od nowa. dodam, że w dzień zdarza się jedna drzemka, albo wcale... jest zmęczony ale nie śpi..do tego muszę 2xdziennie dawać mu mm bez laktozy bo ma nietolerancję, wcześniej nie było problemu z butelką, teraz ma jakiś uraz i się wydziera jak tylko butlę zobaczy nawet mojego mleka nie chce z niej jeść, więc jestem totalnie w domu uwiązana.. nie mogę nawet do lekarza wyjść :( mam nadzieję, że to wszystko z czasem minie bo nie wiem jak długo tak pociągnę..uroki macierzyństwa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Koraliczku ja co jakiś czas podczytuje tu dziewczyny, ale jakoś zbytnio się nie udzielałam.
Ostatni tydzień to tydzień z piorunami;/ Seba jest mega wymagający i mega wyczerpujący. Czytałam coś o skoku rozwojowym. W dzień nie chce spać-nawet na spacerach gdzie potrafił przespać 2,5-3godziny. Nie oznacza to, że nie jest zmęczony. Zwyczajnie ma problem z usypianiem. Wcześniej nauczyłam go spać i zasypiać w łóżeczku, a teraz nawet na rękach się wyrywa szarpie itd. Pół dnia marudzi, trze oczy, ziewa, ale próba uspania kończy się fiaskiem. Padam już na twarz;/
Mąż pracuje teraz na drugie zmiany, więc praktycznie cały dzień z dzieckiem jestem sama. Czy któraś z was też tak miała, bo powoli zaczynam opadać z sił:)
Koralik a co z Twoim okresem?? Ja od porodu jeszcze nie miałam miesiączki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dzięki ;)

Bo tak zaczynam się zastanawiać - u mnie w pracy u dwóch kolejnych dziewczyn "wykryto" tarczyce.
Po tych naszych długich miesiącach starania,poronieniu analizuje wszystko i może wyolbrzymiam. Bo włosy wypadają mi trochę (myślę że standardowo - małe zawiniątko przy myciu), z pamięcią różnie(czasem idąc do pokoju zastanawiam się po, chwila skipienia jest!);p. Szperałam po neciku, ale większość jednak mi się nie zgadza - lubie dłużej pospać,ale wieczorkami siędzę długo i nie jestem jakoś wiecznie zmeczona. Opuchnięta też nie, wagę ciężko mi zgubić,ale nie jest ona jakaś duża. Nie mam suchej skóry. Okres regularny (26-29 dni)

Jedyne co by sie zgadzało to skąpe miesiączki - 2,max 3 dnia potem ewentualnie plamienia.
Nie wiem mam totalny mętlik...z jednej strony nie chce być paranoiczką szukającą przyczyny na siłę, a z drugiej chciałabym wiedziec dlaczego.
Obiecałam sobie ze jak się nic nie zmieni w lutym zmieniam lekarza- nad knutowskim sie zastanawam - któraś z was kochane była, zna?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Aaaaa, właśnie M mi przypomniał ;) SKLEROZA :/ nie ufam swojej pamięci!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

No zobaczymy jak to dalej będzie, bo sen z powiek zabiera mi jeszcze ten mój jajnik za macica, plus wyniki mojego M - chociaż tutaj mam nadzieje, że na te złe wyniki miały papierosy, a muszę pochwalić mojego M, że już nie pali w ogóle 11 dni ;)

iwonus, p - co do objawów... hmm... ja dopiero dowiedziałam się jak zaczęłam szperać w necie, że to były objawy niedoczynności, bo wcześniej przepisywałam je swojej naturze, charakterowi bądź przemęczeniu... Więc wypadały mi włosy, opuchnięta na twarzy byłam, powieki, usta, ogólnie twarz opuchnięta, dziś się dowiedziałam, że jak rano wstaje nie powinnam mieć spuchniętych palców (obrączki nie mogę zdjąć!!) a ja mam tak od dłuższego czasu i myślałam, że to jest normalne, jestem nerwowa, czasami kołocze mi serce, dwojenie się paznokci i lekarka sprawdzała mi łokcie okazało się, że są "brudne" a dla mnie były normalne, takie też mam kolana :( no i tycie... Aha, ostatnio mam skąpe @ pierwsze dwa - trzy dni spko, a potem mogłabym zapomnieć, że miałam @ gdyby nie jakieś tam mizerne plamienie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Olesia - teraz może być tylko lepiej! Tak już mówiłam/pisałm wcześniej -najważniejsze że jesteś zdiagnozowana. Teraz już tylko leczenie i będzi oki. Ściskam kciukas!&&&

Jesli mogę zapytać - a jakie objawy z niedoczynnością związane miałaś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dziewczyny jeszcze zapomniałam, co do prl powiedziała, że nie jest tragiczne i może być spowodowane hasimoto plus niedoczynnością, nic mi na t nie dała - myślicie, że mogę Jej zaufać?

Bo cyrkach z poprzednim gin, jakoś lekarzom nie ufam :(

a normalnie prl bez obciążenia miałam 510, a po obciążeniu 3803
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

witam się i ja po wizycie u endo :)

więc wyszło mi oczywiście niedoczynność tarczycy i z wyników badań (anty TPO, bo usg nie miałam) hasimoto, jak się wali to już wszystko :/

na razie mamy zakaz starania się o dziecko, przez tydz muszę brać 12,5 mg tabletki, potem 3 tyg 25 mg, a później 50 mg, aż do wizyty 21.03 :(

tak długo czekania - nie wytrzymam :( buuu.... ale trudno :/
al najgorsze jest to, że te leki będą już do końca życia, nie wiem czy będzie mi dodatkowo zwiększać dawki, ale sam fakt- załamka!!

w ogóle nie dopytałam się lekarki, skąd to hasimoto się bierze od nieleczonej tarczycy? bo niedoczynność wyszło w wywiadze, że mam genetycznie, Babcia ponoć też ma lekkie hasimoto - tak mówi, można mieć lekkie? i ojciec ma łuszczyce plus bielactwo, to jest też choroba immulologiczna i wszystko jest ze sobą powiązane, więc ja jestem uwarunkowana genetycznie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Hej

Odebrałam wyniki bety - 151 mIu/ml, progesteron - 355 nmol/l (norma dla I trymestru to 35-286, myślę że jest to spowodowane dwoma ciałkami żółtymi). Beta chyba nie za wysoka jak na 14 dzień po owulacji, więc pewnie jednak nie bliźniaki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Ale chyba nie po samoistnym poronieniu,bo organizm sam wyrzuca,u mnie było to tak jak ciało obce bo tarczyca nieleczona,dlatego tak długo nie mogłam zajść,ale lekarzem nie jestem,teraz ja się zastanawiam czy abym nie za szybko zaciążyła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Hej dziewczyny,

Ja czekam właśnie na @. Tzn. tradycyjnie nie czekam;p.Powinna być jutro, ewent.niedziela , ale tak jakoś dziwnie w tym cyklu -pobolewa od czasu do czasu brzuch, ale piersi nie bolą;p. Ah co cykl to jakieś udziwnienia;p

Olimpia - bardzo różne są zdania na ten temat- ja najdłużej usłyszałam 6 msc (!). Czterech lekarzy (w tym dwóch w szpitalu) jednak powiedziało mi że powinny być te trzy miesiące. Żeby organizm się zregenerował, cykl ustabilizował, hormony "doszły" do siebie. Każdy organizm jest inny - jeden "otrząśnie" się po 1 cyklu, drugi po pięciu.

Decyzja należy oczywiście do ciebie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

agusek dawaj! :) tu dziewczyny potrzebuja wsparcia :)

a gdzie jest ana? basieniak? lena? aszi? a lusi to juz w ogole nie widzę..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Aguseek, każdą pokrzepiającą historię warto przeczytać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Witajcie,
Czasami was podczytuję i trzymam mocno kciuki aby każdej udało się zajść w ciążę i mieć swoje maleństwa :) Ja też musiałam przejść swoją długą drogę ale udało :)

Tak czytam co pisze Olimpia i chciałam tylko wypowiedzieć się że zgadzam się z Panią dr że przy samoistnym poronieniu nie ma potrzeby czekać aż 3 cykle tak mi lekarze mowili, ja miałam łyżeczkowanie i wtedy owszem było zalecenie aby 3 cykle odczekać z kolejnymi staraniami.

Jak będziecie miały ochotę poczytać moją historię dla pokrzepienia ducha to chętnie napisze jeśli będzie chciały to czytać :)

Jeszcze raz trzymam za wszystkie kciuki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

olimpia juz czytalam wlasnie gdzies o takich przypadkach gdzie dziewczyny nie po zabiegach staraly się od razu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dziewczyny... jestem załamana!! co lekarz, to co innego gada ! Dzwoniłam do mojej Pani doktor, tej co ciężko się do niej dostać, żeby mi poradziła co z tą kwestią starań się w tej sytuacji.... powiedziała, że nie wie dlaczego miałabym czekac tak długo skoro nie miałam zabiegu :/ co najwyżej w tym cyklu moge być rozregulowana pod względem hormonów. W następnym zrobić badania i można się starac :/

Bądź tu mądry :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

DORADŹCIE JAKIE FIRANY/ZASŁONY DO SALONU :) (39 odpowiedzi)

Dziewczyny kompletnie nie mam pomysłu na firany czy też zasłony do naszego salonu. Mieszkamy już...

Kiedy przekłuwałyście córkom uszka ??? (153 odpowiedzi)

Chodzi mi o wiek maluchów. Widziałam różne opinie, że lepiej do roku, inny, że na rok, a jeszcze...

Czy znajdę tu miłośników kotów? (39 odpowiedzi)

J.W.? Bo mam parę pytań...