Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)
lenka bardzo mi przykro, też nie doczytałam...
stokrotko, daj znać jutro jak po wizycie :) 3mam kciuki za twixy :) Słyszałam, że plamienie jest niebezpieczne tylko wtedy, kiedy występuje żywoczerwona krew. Ale może dla spokoju podejdź dzisiaj jednak do tego lekarza?
Może zagmatwałam z tymi tempkami. Więc w ostatnich dniach było tak:
śr (11 dc) - 36,74
czw (12 dc) - 36,61 - test owu pozytywny
pt (13 dc) - 36,72 (na usg widać piękne 2 pęcherzyki, lekarz mówi że pękna pt, sb albo nd) - owu negatywny
sb (14 dc) - 36,74 - znów test owu pozytywny
nd (15 dc) - 36,87
pn (16 dc) - 36,84
wt(17 dc) - 37,06
I właśnie ta dzisiejsza tempka bardzo mnie zmyliła. Myślałam że niedzielny skok był już potwierdzeniem owulki. Mam jeszcze teorię, że pęcherzyki nie pękły tego samego dnia i stąd jest jeszcze większy skok tempki w dniu dzisiejszym. Staranka były intensywne - od środy do niedzieli. Wczoraj już nie starczyło mi sił :D
0
0