Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.
Bombelkowa postaraj się o tym nie myśleć, wiem, że cię to troszke zabolało. Dziewczyny ja tylko raz stosowałam testy owulacyjne i jakoś powiem szczerze mam znikome przekonanie co do nich.
Z tym libido nie bardzo wiem co doradzić. Ja czułam presje, że akurat w ten dzień trzeba się kochać, bo to płodny dzień. Nie powiem, żeby seks był wtedy mega przyjemny, bo myślami byłam zupełnie gdzie indziej. Faktycznie trzeba się wyluzować, nie jest to łatwe, ale naprawde skuteczne.
Koraliczku czuje ruchy maluszka, ale wieczorem jak leże w łóżku. Na początku myślałam, że mi się wydawało:) Niesamowite uczucie, które towarzyszy mi od bardzo niedawna, bo od 10 lutego:)
0
0