Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Witam kobitki w nowym watku:)
Specjalna dedykacja dla Bombelkowej:)))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Lenka gratuluje Ci kochana! Witaj Tymciu na świecie :D
Bombelku, ja wiem, wszystko rozumiem.. to musi minąć, samo, potem bedzie lepiej, potem znow gorzej i znow lepiej :) a potem bedziesz mieć slicznego bobasa :)
A ja byłam dziś z mama na zakupach i znów kupiłam spioszki czapeczki, kocyk, rożek :)
co u Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Lena - wszystkiego dobrego i duzo zdrowka, przespanych nocy..Gratuluję synka:-))

Bomblekowa - chyba kazda z nas mniej lub bardziej bolesnie przechodzi rozczarowanie zwiazane z pojawieniem sie @.. ja tez wszystko mocno przezywalam..dopoki lekarz mi nie powiedzial co mi jest..teraz jestem na lekach..lek powiedziala mi ,ze mozemy sie starac biorac te leki,ale my wolimy poczekac,az skonczy sie kuracja..zeby nie bylo rozczarowania..co nie znaczy ze nie kochamy sie..kochamy..ale wmawiam sobie,ze teraz i tak nie zajde bo to nie moj czas...w kwietniu jedziemy na kontrole to moze bedzie ianczej..i bardziej bede to znowu przezywac..a mzoe do kwietnia bede miala fasolke pod sercem? kto wie.. nie smutaj sie..byc moze za bardzo sie Tego Cudu chce, a przysadka mozgowa wytwarza jakas blokade wtedy..

wiem,ze masz juz duzo rzeczy potrzebnych dla Malenstwa..nie wiem,czy to dobry pomysl by kupoc przez ciaza..bo..wtedy sa takie smutne sytuacje, ze otwierasz szafe a tam ciuszki, zabawki..lyz staja w oczach..my sie nastawiamy,ze jak dowiemy sie o ciazy to bedziemy powoli, stopniowo kupowac wszystko...dodatkowe fajne przezycie przed narodzeniem dla przyszlych rodzicow..

wiem wiem..ciezko jest sie powstrzymac..mi takze:-) dlatego kupuje cos kolezankom, ktore urodzily niedawno, ktore urodza na wiosne..siostrze,ktora ma synka 3m-cznego..

damy rade, kazda z nas bedzie tulila swoj Skrab w ramionach - zobaczycie:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Lena - gratuluję serdecznie :**
Teraz czekamy na foto młodego :P

pozdrawiam:*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Lenka serdeczne gratulacje i witamy Tymka na świecie:)))
Twj synek prawie jak nasza Nika:D:D:D
a o czołgu ja pisałam - z niczym innym mi się to nie kojarzy:)
Kochana odnośnie sutków - będzie lepiej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Witam.
My już po :) Dzis wyszlismy do domku.
Tymek urodził sie 8go lutego o 13:00.
Poród był dosc cięzki ( ten czoł wyjezdzający z pupy o którym pisały dziewczyny to był mega czołg ;), mały wychodził z rączką przy główce dlatego mam i nacięcie i pekanięcia, ale wszystko sie powoli goi, a synek wynagradza wszystko :DDD
Przezycie niesamowite....
Wazyl przy urodzeniu 3480g i ma 52cm.
Karmię piersią (sutki bolą niemiłosiernie!)ale mam nadzieje, ze bedzie lepiej :)
opiekę miałam swietną, wspaniała polską położną...
pozdrawiam serdecznie i życzę Wam wszystkim takich przezyc na własnej skórze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Przyszlam się wygadać..
Jest mi smutno..
Nie chcę smęcić mężowi.. Ale jakoś mimo wmawiania sobie, że nie myślę, niechcenia do nakręcania.. Nie da się, po prostu mi się nie udaje ;(
Zaczęłam okres, więc kolejny cykl do tyłu.. Już nie mam nadziei, a to dopiero 3-ci poważniej potraktowany cykl.. Co to będzie dalej- nie wiem..
Jestem zmęczona, przemęczona, niewyspana..
Podenerowana, ciągle myślę..
Płakać mi się chcę ;( Tak bym chciała mieć dzidzię..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

bombelkowa ja tez mysle ze szczerosc z lekarzem jest najwazniejsza bo jak mu powiesz co bralas bedzie mial jakis punkt zaczepienia a tak bedziecie zaczynac od nowa wszystko moze takie same dawki by ci dal leku...
a clo na wlasna reke nie bierz bo on zobaczy pecherzyk i powie "no przeciez pani ma owulacje" i nic ci nie przepisze... albo co gorsza zrobi ci sie torbiel jakas ;/
a tak w ogole tez mam wizyte 24 lutego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

No tak, chyba zrobię..
Teraz mam wizytę 24 więc jeśli coś wyrośnie, to może już będzie widział..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Bombelkowa Kochana- żeby osiągnąć dobre wyniki w leczeniu trzeba być szczerym ze swoim lekarerzem- on musi wiedzieć żre byłaś już stymulowana, wtedy bedzie wiedzial jakie kroki podejmować, tym bardziej jeśli to dobry lekarz- nie rób nic na swoję reke... ja też zmieniałam lekarza i nowemu wszystko dokladnie opowiedzialam co przechodzilam, jakie dawki clo bralam itd... i wtedy on wiedzial już co robic !!!
trochę mi dawkowanie pozmieniał do clo dołączył metformin i pregnyl i się udało !!!

wiec powiedz mu jak jest, mówię Ci !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Hej dziewczyny..
Dostałam dziś rano @. I zaczęłam się zastanawiać.. bo mam dylemat. Dwa poprzednie cykle zeszły na clo. Byłam już raz u tego ginekologa, którego mi polecono, który bierze się za nas (mnie i męża) od właściwej strony (najpierw wszelkie wyniki, wtedy ewentualne leki).. I nie mówiłam Mu, że byłam już na clo. I pytanie/zastanawianie się moje jest tego rodzaju.. Otóż czy brać kolejny cykl clo czy skupić się na doktorze nowym i poczekać na to, aż On opanuje nasze ewentualne złe wyniki? ... Z jednej strony szkoda mi tracić cykl - bo co jesli znów pęcherzyk nie urośnie jak trzeba.. a clo mam całkiem spory zapas..
A z drugiej strony, on zobaczy, że pęcherzyki rosną, będzie myślał że one tak same z siebie, a to będzie stymulowane..

Co sądzicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Niestety nie znam żadnej stewardessy :)
Ale jestem pozytywnie naładowana, jade jutro do moich rodziców. 200km drgi przede mną, ale na myśl o domowym obiadku ślinka mi cieknie:)
No i zobaczę moją słodką 4,5 letnią bratanicę, która co chwile się mnie pyta czy przyjadę z dzidziusiem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

no wlasnie:-)) czytalam,ze sa kobiet, ktore podrozuja srednio 2 razy w m-cu bedac w ciazy i nikomu to nie szkodzi..ale czytalam tez opinie kobiet, ktore poronily we wczesnej ciazy (4-7tydzien)...

jak bylismy keidys z mezem w Egipcie to byla z nami taka para- mlode malzenstwo..okazalo sie,ze ona jest w ciazy..lewdo bylo widac brzusio..mowili nam,ze wykupili wycieczke w styczniu a lot byl w maju, tak jak my..no i w miedzyczasie okazalo sie,ze jest w ciazy..czula sie dobrze, nic jej ni bylo..nie wiem jak po powrocie do PL....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

a ciekawe jak stewardessy sobie radza? moze od razu na l4? to mnie teraz zaciekawilo, moze mamy jaks stewardesse na pokladzie co by nam powiedziala jak t o jest:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Szczerze mówiąc ja też bym się bała. Między innymi dlatego już jestem na l4. Jakby mi się cos stało w pracy to chyba też bym sobie nie wybaczyła. Podobnie z lataniem. Lepiej dmuchać na zimne i jeśli nie jest to konieczne to nie warto ryzykować, lepiej nie lecieć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

no wlasnie, nigdy nie wiadomo i mysle ze jak ktos nie ma musu to moze nie powinien latac.. po co ryzykowac, niby nie wiadomo, ale przeciez my staraczki jestesmy jeszcze bardziej wyczulone na to wszystko...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Koraliczek to fantastyczna wiadomosc, obys miala duzo radosci z planowania bo to chyba najfajniejsza czesc projektu (jak dla mnie),

Stokrotka ja latam dosyc czesto ale moje loty nie przekraczaja 2 godzin, pytalam sie lekarza czy zaprzestac i w zasadzie powiedzial mi ze loty ponizej 2 godzin sa ok i nie ma jakowych przeciwskazan zebym nie mogla, ale rozne sa opinie, ostatnio slyszalam ze dziewczyna po 3 godzinnym locie poronila w 16 tyg, tylko moje pytanie czy rzeczywiscie lot byl przyczyna czy moze cos bylo nie tak z dzidziusiem, takze ile ludzi tyle opini:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

dzieki za opinie dot. lotow..ale nie jestem w ciazy i nie mam takiego problemu...pytalam tak z ciekawosci jakie sa wasze opinie w tym temacie..

ja tez chodze prywatnie do endo-gin i tez dostalam kartke z wtycznymi jakie badania mam zrobic..poszlam do ogolnego po skierowanie, dostalam na morfologie ob, mocz i gluzkoze i tsh bez zadnego problemu..a meza wujek zalatwil mi na nfz endokrynologa i od niego dostalam skierowanie na szczegolowe badania (wyniki przedstawilam mojej gin prywatnie) choc na prolaktyne z obciazeniem musialam isc prywatnie..bo nie dogadalam sie z endo na nfz..i dal mi bez obicazenia:P

dobrze,ze wujkowi udalo sie tak zalatwic..i to w ciagu kilku dni:-) teraz chodze do endo-gin prywatnie a do endo na nfz:-)

tez nie moge pojac po co placimy te skladki jak skierowania czasami nie mozna dostac..choc moja rodzinna lek to kobieta do rany przyloz:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Aszi ja mialam podoby problem.. chodze prywatnie do gina i chcialam tarczyce zbadac... no i uslyszalam ze lecze sie prywatnie to badanie tez moge zrobic prywatnie... i powiedzialam ze chodzilam do gina na nfz, ze nie wykryl choroby nie badal mnie nie robil kontrolnych badan z krwi ani usg idopiero jak poszlam z bolem prywatnie sie okazalo ze mam PCO, torbiele itp... powiedzialam ze place skladki i ze nie mam worka z kasa bez dna no i dostalam skierowanie.........
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

Stokrotka moja koleżanka latała do 7 miesiąca. Niektóre linie pozwalają tylko do 5 miesiąca. Najlepiej zapytaj lekarza.
Ja byłam dzisiaj u lekrza pierwszego konaktu poprosić o skierowanie na morfologie, mocz i cukier. I wiecie co usłyszałam?? Że skoro lecze sie prywatnie to wyniki też mogę robić prywatnie. Mąż zadzwonił do rzecznika praw pacjenta i kurczę faktycznie tak jest!!!! Pytam się więc, po jaką cholerę płacę składki zdrowotne!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.

stokrotka ja bym nie leciala, wiem ze sa osoby co musza i lataja ale jak nie ma potrzeby.. kiedys lekarz w tv sie wypowiadal ze sa osoby co w ciazy lataja tylko na kontrole do swoich lekarzy co jest nie powazne bo bardziej sie szkodzi dziecku niz wizyta u lekarza za granica.. to byl program akurat o tym ze zza granicy polki wola latac do swoich polskich lekarzy...
ale mysle ze taki jednorazowy lot spokojnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Wakacje z dziećmi (120 odpowiedzi)

nie mamy pomysłu na tegoroczne wakacje z dziećmi 5,5 lat i 3 lata byliśmy w zakopanym i...

Jaką nakładkę na WC polecacie? (11 odpowiedzi)

Jestem zielona w temacie, każda pasuje? jaka jest najlepsza, najwygodniejsza? proszę o poradę....

Oszczędzanie - jakie macie sposoby? (110 odpowiedzi)

Ponieważ niedługo rozpoczynam urlop wychowawczy, przyjdzie nam żyć przez pewien czas z jednej...