Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 5.
ja tez się bardzo cieszę, dobrze, że nie musi przechodzić tego co ja.. nikomu nie życzę długich starań i strat po drodze.. w sumie oni dopiero postanowili , że już czas na dziecko i wyszło niemalże od razu.. też bym tak chciała.. a przynajmniej chciałabym żeby nie nachodziły mnie myśli o tym, że nie będę mamą.. to wszystko jest takie trudne.. wszyscy znajomi maja malutkie dzieci ciągle gdzieś chodzimy w odwiedziny i ciągle słucham jakie to wspaniałe być rodzicem.. i że my tez powinniśmy i.. jak wychodzę z takiego szczęśliwego domu to mnie serce ściska.. i ryczeć się chce.. nie z zazdrości ale po prostu przykro mi jak się tak nasłucham.. dużo by mówić.. myślę, że rozumiecie co mam na myśli..
0
0