Re: Recepta na sukces?
To jest minimalizm, z góry skazany na przegraną, bo nie uwzględnia całego, pełnego zestawu czynników. Zarówno jednostka ludzka jak i całe spoleczeństwo opierają się na trójkącie nierozłącznych czynników - prawdzie, miłości i wolności. Pominięcie, ktoregokolwiek z nich rujnuje sensowność pozostałych. To jest zjawisko fizyczne i psychiczne zarazem. Nie da się postawić stołu na dwóch nogach. Postawiony na czterech też nie zawsze będzie stabilny. Tylko na trzech nogach nigdy się nie będzie kiwał.
Żeby zacząć działać najpierw człowiek musi poznawać a to z kolei wymaga miłości opiekującej się nim rodziny, ale bez przesadnej troski, która rujnowałaby wolność rozwijającego się młodego człowieka.
1
2