Refleksja

Bardzo żałuję, że nie ułożyła mi się współpraca z Panem Paniewskim. Uważam, że niekonwencjonalne podejście może mieć sens w terapii, dlatego chciałem spróbować, mimo, że po pierwszym spotkaniu byłem w szoku słuchając tego co mówił Pan Mariusz (zachowam te rzeczy dla siebie, uważam, że istnieje coś takiego jak tajemnica zawodowa).
Niestety, Pan Mariusz zniechęcił mnie swoją arogancją, co jak zauważyłem, nie jest tylko moją opinią. Przykładów było wiele, ale podam jeden, a Państwo sami oceńcie.

Wizytę mam umówioną o godzinie 12. Czekam w poczekalni. Chwilę po 12 wychodzi pacjent, następnie Pan Paniewski zaprasza mnie do gabinetu i mówi, że zaraz wraca.
Mija 10 minut, 20, w końcu pół godziny.
Pan Paniewski wraca, po czym następuję dialog:
Ja: - Myślałem, że Pan o mnie zapomniał.
Pan Paniewski: - Nie, musiałem coś zjeść.
I tyle.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Refleksja

a to takie dziwne?
lekarz tez ma przerwy i je w końcu jest człowiekiem a nie maszyną
w sumie żadnych konkretów
kazdy jest w szoku jak ktos pokaze jak sami siebie pieknie kłamiemy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 9